Wyglondam przez okno i czekam na ciebie lecz jak wyglondasz dziś tego niewiem. Czuję twe nerwy, czuję twój strach, czuję poprostu cię cały czas. Niewiem kim jesteś i niewiem gdzie, nigdy już pewnie nie znajdziesz mnie. Niewiem dlaczego nam to zrbili i wjaki sposób nas płonczyli? Jesteśmy całościom! Jesteśmy małżeństwem? A wienc małżeństwo jest naszym przekleństwem! A może jesteśmy po prostu rodzeństwem? A może to kara od Stwórcy wielkiego? A może nagroda od niego? Niewiem niestety tego lecz jedno wiem, wiem to i czuję że z tego wszystkiego się coś wielkiego buduje.
[sub]Tekst był edytowany przez Plum dnia 22-11-2003 15:13.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Plum dnia 22-11-2003 16:14.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Plum dnia 22-11-2003 16:40.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Plum dnia 22-11-2003 16:47.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Plum dnia 22-11-2003 20:36.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Plum dnia 22-11-2003 21:10.[/sub]