Panie Oyey,proszę nie ingerować w moje osobiste odczucia!Ostatecznie nie wszystkim musi podobać się to samo!Miałam ochotę wyrazić własne zdanie-to wyraziłam(przypuszczam,że po to właśnie jest możliwość dodawania własnych komentarzy),nikomu nie narzucam swojego toku myślenia,nikomu nie odmawiam prawa do posiadania swojego zdania.
Przecież nie każdy lubi to samo,prawda?
Pozdrawiam.
Brakuje głębszego przekazu.Są emocje,ale tak zwyczajne,że nie wzbudzają zainteresowań.Bo o tym-można by przecież inaczej.Tymczasem puenta nie wnosi nic,poza panieńską egzaltacją.A i język mało oryginalny.
Pozdrawiam.:)
Ależ dyskusja była,gdy mnie tu nie było.Więc znikam,naturalnie będąc na TAK!:)
Piękny wiersz,piękna wieczorna.
"Ojcze nie wszystkich,których kochasz".
Genialne,choć tak proste...Ale z perełkami to już tak bywa,prawda?;)
Pozdrawiam.:)
Wiersz dobry.Może nie wybitny,może nie najdoskonalszy,ale prawdziwy,wrażenie wzbudzający niewątpliwie.Autentyzm.
Podoba mi się chłód i Autorski dystans,i ta rzeczowość.
Pozdrawiam.:)