Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tali Maciej

Użytkownicy
  • Postów

    5 134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tali Maciej

  1. pękła kra-ta-to-nie jego wina od wina popłynął ojciec zabawia synka z kolegami rozmowa raczej beł(t)kot przy czepaku w cieniu blaszaka francuski malaż* –Lejnamur barwił strużkami słońca widzimy to na co dzień obojętni *w słowach malaż i czepak błędy ort są celowe
  2. dziękuję ponownie pozdrawiam
  3. odp. do Oscara "POETA UZNANY" napisał "chociaz przyzna ze nie rozumiem, jak trzask moze byc głuchy" spójrz na to przez pryzmat oksymoronowy i już wszystko będzie jasne "dorabiane do rymu (nie udowodnie:/)" nie to już przemycona treść i opis skeczu który przedstawia mim "gramatyczny. + jeden niechciany - tez gramatyczny" w tym miejscu poczyniłem małe korekty, dalej jest grasmatycznym rymem, ale już może nie tak na siłę "kiepsciuchny neologizm. nic rozszerza znaczen." za to dla mnie to jest fajniuśkie słowo i mam z nim niezłe skojarzenia, zwłaszcza w odniesieniu do stanów kacowych " ale dzięki za wnikliwą analizę każdy taki komentarz zmusza do jeszcze większej pracy pozdrawiam
  4. a jednak za bardzo zagmatwany - też kiedyś coś podobnego stworzyłem, sory, że porównuję z ukłonikiem i pozdrówką MN ps. proszę przeczytaj jeszcze to http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=4237 nie no twój wiersz jest zupełnie inny, jedyn co jest w nich podobne to rymy abab, ale cała forma słowna i treść to dwie różne historie ale dzięki za linka z wierszem, przeczytałem i pojawił się uśmiech na twarzy, oby ja się nie dźgnął którejś nocy pozdrawiam
  5. nie uciekłem, poprostu już jestem tylko bywalcem sporadycznym na serwisie poozdrawiaam
  6. jakby Chuck Noriss znalazł wiersz w sedesie to kopnięcie z pół obrotu zniszczyło by miejską kanalizację jakby zjadł spalonego big Chucka to by musiano wyburzyć wszystkie mcdonaldy gdyby chuck zjadł ptasią grypę to by wszystkie ptaki latały w półobrotach i jak widzisz bezsensowne rzeczy wymyśla się na kolanie pozsdrawiam
  7. Bardzo niezdrowo - potępiam!!! ---------------- Zaskoczenie, bo żadnych stałych (niepoprawnych) elementów literowych? ;) Taki dziwny kolaż - bardziej podobają mi się instrumentacje wersów (np. skrz, skzr, brz) i neologizmy (jakoś tam funkcjonalne), niż - uwaga: narażam się! - takie coś: "wyścig szczurów pęd pieniędzy dla aktora brak reakcji w intelektualnej nędzy pieszy plebs w swojej kreacji" - zbyt dużo tu uproszczeń, kalekich (powielanych) uogólnień, a nędza intelektualna chyba już straciła zęby ze starości ;) Wiersz wpisuje się w klimat Krakowa, zahacza o mit artysty funkcjonujący tu na codzień. Myślę, że jeszcze nad nim będziesz pracował - bo warto. pzdr. b pomyślę nad tym, w sumie jak rozpoczynałem go pisać bardziej zwracałem uwagę na zabawę słowem, głównie aliteracjami, później chciałem przemycić treść i już było trudniej utrzymać się w formie, pewnie przez te pety....fefe pale po nocach z nerwo-stresu dzięki za odwiedzinki pozdrawiam
  8. kurka nie mogę się dopatrzyć gdzie brakuje ale może jeszcze poczytnę na świerzo to jakoś nie umknie oku pozdrawiam
  9. refleksyjny ten wiersz, przy puencie miałem wrażenie jakbym czytał własne zapiski pozdrawiam
  10. Dla mnie też, gratuluję, Stefan. dziękuję Panie Rewiński
  11. hie, no to muszę poprosić brata bo on jest muzykiem, to może cosik skomponuję i wtedy może będzie poezją mówioną, bo w moim wypadku śpiewanie odpada, chyba że się znajdzie jakaś chętna wokalistka ( poznałbym niejedną miłą wokalistkę ;-D pozdraiwam
  12. dzięki pozdrawiam
  13. miło że nie odtrąca długość, choć to tylko 10 strofek 4 napisałem na przełomie tygodnia, a reszte 6 wczoraj w nocy przy piwku i papierosku pozdrawiam
  14. pytanie, pisz ile dusza zapragnie, i jak sam wiesz słodzenie pod wierszem wcale nie pomaga autorowi, fajnie jak się podoba, ale w doskonaleniu warsztatu nawet najmniejsze sugestie pomagają dzięki za odwiedziny pozdrawiam
  15. twoje wiersza jak zwykle jak miód dla oka sielanka dla ucha, jedyny minus to brak zaskoczenia, już przed wejściem miałem świadomość o czym będzie wiersz, i nie zaskoczyłem się, raczej bym powiedział strzeliłem w 10, wiersz na wysokim poziomie jak zresztą większość które miałem okazję przeczytać pozdrawiam
  16. roziskrzony skrzy się brzask na śródmiejski brudny bruk wśród konarów głuchy trzask gałęziując kroczy kruk mroźna świeżość lśni srebrzyście przez dachowe ostrza lodu para ustna dmie kłębiście ziewającej zmiany wschodu pierwszy tramwaj torem trzmieli na Mariackim trąbki dźwięk przy kawiarni w szatach bieli mim artysta skrywa wdzięk skrzypek smyczkiem szarpie struny w kapeluszu reszek brzdęk przy kawiarni w krokach tłumu teatralny mima jęk dramatyczny skecz uliczny pełen smutku uczuć żalu pantomima akomiczny tak jak tancerz sam na balu niczym po premierze debiut mózgoczaszkę trapi trema skrywa sławę gra jak bankrut a odbiorców ciągle nie ma wyścig szczurów pęd pieniędzy dla aktora brak reakcji w intelektualnej nędzy pieszy plebs w swojej kreacji szare torby pustowzroczni nakręceni jak roboty zamyśleni najwidoczniej do istnienia brak ochoty mim odgrywa kulminację przez makijaż strużka łez aż się prosi o owację jakby w radiu grali jazz słychać tylko kroki tłumu i mariackiej trąbki dźwięk skrzypek smyczkiem szarpie struny w szklistych oczach trwoga lęk
  17. dzięki za odwiedzinki i komenty, wiersz bardzo stary w okresie w którym jeszcze zabawa słowem była mi obca i liczyło się kawa na ławę ale wkleiłem tak dla checy, zobaczyć jaka będzie reakcja kobiet i męrzczyzn, tego się właśnie spodziewałem, po komentarzach męrzczyzn naj rozbawił mnie eugen no poprostu boki zrywam, z tym workiem włosów dobre(-: pozdrawiam
  18. dzisiaj już 7 rano przed pracą wpadłem do akademika do dziewczyny i róża dla róży(-: Jesteś słodki dla Swej Kotki:)pozdr. daję pachnące kwiatuszki by móc całować w nużki
  19. pamiętam jak Oscar założył temat na forum o stosunkach damsklo -męskich, o zdradach i przysłowiowych "koszach", czytałem wtedy twoje wypowiedxi na temat kobiet i wcale się nie dziwię, że Ci się wiersz nie podoba, jak zresztą, że z kobietami też krucho, nie pisze tego jako riposty, ale ze względu na wrodzoną wrażliwość w stosunku do płci pięknej, twoje wypowiedzi w tamtym wątku były dla mnie przerażające ale to tak na marginesie, dzięki za słowa krytyki, takie słowa też cieszą pozdrawiam
  20. dzisiaj już 7 rano przed pracą wpadłem do akademika do dziewczyny i róża dla róży(-:
  21. ten wiersz napisałem dla dziewczyny rok temu zdał egzamin a że amatorski, dobrze zauważyłeś jak na nas amatorów i z tym się zgodzę jak najbardziej dzięki za odwiedzinki pozdrawiam
  22. Chciałbym Ci dać kwiat pachnący Lub soczysty pocałunek Lecz gdy się dłużej nad tym zastanowię To kwiat w wazonie zwiędnie A pocałunek zostanie zapomniany Zmyty wodą przeminie Chciałby Ci dać wór słodyczy Lub bezcenną sztabę złota Lecz gdy się nad tym dłużej zastanawiam Od słodycz psują się zęby A od blasku złota Mogą rozboleć oczy Chciałbym Ci dać powód do radości Do poszerzenia uśmiechu na twarzy Do niezapomnianego wzruszenia Lecz czego Ty możesz ode mnie pragnąć? Bliskości, miłego uśmiechu Delikatnego dotyku Przeszywającego spojrzenia
  23. Chciałbym Ci dać kwiat pachnący Lub soczysty pocałunek Lecz gdy się dłużej nad tym zastanowię To kwiat w wazonie zwiędnie A pocałunek zostanie zapomniany Zmyty wodą przeminie Chciałby Ci dać wór słodyczy Lub bezcenną sztabę złota Lecz gdy się nad tym dłużej zastanawiam Od słodycz psują się zęby A od blasku złota Mogą rozboleć oczy Chciałbym Ci dać powód do radości Do poszerzenia uśmiechu na twarzy Do niezapomnianego wzruszenia Lecz czego Ty możesz ode mnie pragnąć? Bliskości, miłego uśmiechu Delikatnego dotyku Przeszywającego spojrzenia
  24. koŃkursu na naj naj na świecie twór-stwór
  25. roziskrzony skrzy się brzask na śródmiejski brudny bruk wśród konarów głuchy trzask gałęziując kroczy kruk mroźna świeżość lśni srebrzyście przez dachowe ostrza lodu para ustna dmie kłębiście ziewającej zmiany wschodu pierwszy tramwaj torem trzmieli na Mariackim trąbki dźwięk przy kawiarni w szatach bieli mim artysta zgrywa wdzięk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...