Szanowny nieznajomy z nad morza.
Jeszcze raz dziękuję za komplementy, jednakże moją winą tu jest zalogowanie się pod imieniem i nazwiskiem a nie ksywką, jak Pan. Tak samo błędem było zalogowanie się na znanym nam portalu nie ustawiając profilu jako zastrzeżony. Błąd oczywiście naprawiłam. I nie chodzi mi tu tylko o to, że zupełnie nie przypadkiem Pan tam z czystej ciekawości zajrzał, ale dopiero do mnie dotarło, że mógł to zrobić każdy i bez mojej wiedzy np. w niecnych celach użyć zdjęć moich i mojego dziecka. A jak wiadomo, takie fotki łatwo można przerobić. Także w sumie za to chciałam Panu podziękować. Życzę miłego dnia.