Wirując opętanie pod niebem
Przystrojonym w taktowną czerwień
Pochłonięci w deszczowy rytm
Spijamy z policzków słodkie łzy
Z przycichnięciem czerwieni, zwalnia muzyka
Do barwy nocy, dostraja się płyta
Zmęczone ciała, szukają schronienia
We wzajemnych ramionach,
Rozpływamy się w marzeniach…
( Jestem tutaj nowy, więc witam wszystkich :) )