Jestem stworzony
Upadły ostatecznie
Mam różne demony
Na róży wiatrów
Wszystkie grzechy moje
A z nimi hipokryzję
Zapomniał mnie zabrać
Mnie
Plastyczny prototyp
Mnie
Prawdziwego Adama
Bo Gabriel zamknął mu oczy
Bo Gabriel
Nie zrozumiała
Że się z nią kochać nie chcę
Dobrze że znalazłem
Tą butelkę i kawałek papieru
Piszę do was z Głowy Boga
Wypuśćcie
To On patrzy
Wielki wóz
wielki wódz
Rozbiera wzrokiem
falbanki
które potajemnie
noszę
Książe czy zdążę?
Do domu przed nocą
zanim
kolejny raz
zimną dłonią
zedrzesz mi z twarzy woalkę
Na karuzeli rzęs
ułożysz mleczny pył
z piersi matki
Palce wyciągniesz
po mokre usta
Nim zasnę.
Oko wedrzesz tam gdzie
tylko ja wiem co wiem.
Nim zamknę.
Bo tam czeka na mnie
mój pan.
A jeśli już nic nie widzę?
Jeśli dalej nie ma drogi
tylko cierniste stepy?
Sprzeczności rodzą się
w mojej głowie
jak dzieci w marcu.
Zapominam przez palce
czemu?
Motyle z jamy ciała
stały się wampirami
wysysającymi do cna
wprost z serca.
Czuję to mdłe pompowanie
przez kanaliki i kapilarki.
Jeśli jestem jeszcze sobą
to na ostatek
tylko załkam żałośnie
Zostań,
nie odchodź.
Ale to już szeptem Bogu
Cud niech spłynie
Z Twoich rąk niczego nie chcę
Z ukochanych dłoni
się brzydzę.
śmierć wygląda jak
słoiczek pigułek
nasennyh
poronnych
bez róznicy.
Dalej nie ma obrazów
przelatujących
przed na wpół przymkniętymi
oczami.
Nic to wszystko
co wtedy mamy.
Czasem nie ma już nawet
Pustyń
Pustki
Diabeł w kącie łka
Ile można?
Jak długo?
Pamięć zawodzi też kiedyś
Nie ma siły na łzy
Nie ma w-ogóle-nic
To są te dni
Dżdżyste
Czcze
Później mgliste
Noce burzowe
Z twarzą na poduszce
Głowa
To tylko część
Tego co widać
W głowie mrowie
Łupie
Niechże diabeł nie płacze
Jeśli nie w tę
To spróbujmy inaczej
W jakiś dziwny sposób ten wiersz porusza. Pokazuje piękno poprzez prawie namacalną brzydotę, jest lepki i duszący. Zawsze to jakiś koncept.
ps Ciekawe, czy autor czyta komentarze? czy jedynie publikuje wiersze dla podbudowania własnego jestestwa?
Nataniel
Ciotka z Ameryki
A nikt jej nie lubił
Raz na rok
Przywoziła dolary
Albo
Świąteczne wypieki
Trafiła w czas
Gdy mówił
Że kocha
Zauważyła
You Silly rabbit
Jak możesz mu wierzyć
Dear Silly rabbit
Przecież Ty umierasz