Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

darstar

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez darstar

  1. Milcząc krzyczę o uwagę, Chociaż milczeć nie potrafię. Ucząc się mówić bez słów, Nie znajduję zrozumienia. Więc myśląc szepcę tylko, By nie bełkotać jak zagubiona dusza.
  2. Mnogość emocji gasi me zapały. Chęć ich analizy zbyt wątła, Mierzyć się z czasem niezdolna. On pochłania wszelkie nadzieje. Wieczne myśli trawią mą radość. Lecz lubię ich muzykę, Ten gniewny dotyk.
  3. Ty rześka i zwiewna Nadchodzisz tak niepewna Ulotna chwila Gdy drzwi uchylasz świata nam znanego A tak często nieuchwytnego W maratonie życia codziennego
  4. Bezimienna chwila emocje wzbudziła. Harmonię zburzyła i złość zrodziła U tej, która nie powinna tego dźwigać. Wszystko jej sprawą i krzyżem cierpienia. Jedna jedyna, a tak niedoceniana- Moja wspaniała nauczycielka życia.
  5. Żyje bo życie mi dano, Chociaż sensu nie dostrzegam, Kiedy nadchodzą te chwile, Z którymi wszystko się ulatnia Z rzewna łzą wypłakaną skrycie. Gdzie cel nieobrany ni plany. Wszystko się zmienia, każdy dojrzewa. Jedynie ja wciąż stoję i patrzę. Nawet dopasować się nie staram.
  6. Dotarła na rozdroże, Gdzie życie nurty zmienia. I tak niepewnie kroczy. Czas zatrzymać by tak chciała, Bo zbyt mało go zostało Do tak ważnej w życiu chwili. Lecz zawrócić już się nie da. żadne drogi nie są łatwe. Dla niej, małej, też nie będą. Lecz w coś trzeba wierzyć: Ze jutro będzie dobre, Ze wszystko może się udać. Marzenia się spełniają. A przynajmniej te niektóre...
  7. Szept wiatru krzykiem być się zdaje Na fałszu tym podeście- Miejscu ubogim w szlachetne uczucie- Stacji smutnych doświadczeń Z odległej przeszłości. I choć rany bliznami się nazwały, A czas niejedno zatoczył już kolo, To ból tamtych chwil Na nowo otwiera mi oczy...
  8. Ciągle na nowo powtarza się ten dzień. Spędzam go samotnie snując się jak cień. To chyba prześladuje mnie jakiś pech. Kogo obwiniać? Samą siebie-to grzech. Smutek trawi moją duszę oraz żal, Gdy wkoło widzę tyle szczęśliwych par. To miłość bije z ich twarzy już z dala, Gorące uczucie serca rozpala. Spoglądam i wzdycham, tęsknie i płaczę. Czy siebie kiedyś znów taką zobaczę?
  9. Na szczudłach wiatru wkracza podstępem, Do drzwi duszy, drogą murowaną planami. Zabiera wszystko; w nicość obraca Złudną nadzieję, którą żywiąc się pokornie, Rozpalam wciąż pogodną myśl w sercu. Aż złamie boleśnie tamy wiary i mocy. A powodzią łez muśnięta duma Szczątki nadziei zbiera bezwładnie, By ulepić ostatnią kroplę siły marnej, W której utopię ciężar zwątpienia, Goryczy ziarno przydusze krzykiem...
  10. małe sprostowanie: to nie jest wiersz o dzieciach...nawet nie jestem rodzicem...nawet wiek nie ten... serce z serca = ojciec...
  11. Serce z serca, A z całego znienawidzone. Zabrało cząstkę mego życia I siebie z niego wykluczyło. I niby jest, A jakby go wcale nie było.
  12. Mocnym przyjaźń jest ogniwem Gdy latami pielęgnujesz jej trzon Ze szczerej zbudowana stali Wśród ludzkich nie zatonie gwar Jedynie sam pogrzebać możesz ją Gdy rzucisz kotwice i puścisz na dno
  13. z głuchym stukotem opadasz całym swym ciężarem łączysz sie w jedność z materia-tworem z niebios aby zginać i narodzić sie ponownie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...