...Przewiane wiatrem
Tysiące spotkań nie przeszyły
Mej piersi tak jak to jedno
Mocniej i głębiej niż przyjaźń
Kawałki siebie, które tamtego dnia straciłam
Ty je uzupełniłeś, poskładałeś mnie w całość
W smutku ulewie
Na łkającej Ziemi wspieraliśmy sie nawzajem
Taki łagodny miałeś wzrok
Błękitnego rekwiem, które śpiewałeś
Ngdy, przenigdy nie zapomnę
Graj więc na przyszłości kresie,
Aż po ostatni nasz dzień
Jakie ja ofiarowałam Ci ciepło?
W te noc, gdy samotność doskwierała bardziej niż smutek
Spuszczałam wzrok, gdy byłeś obok
Nieodwzajemnione łzy zawsze zamieniałeś w usmiech
Śmiałeś się,lecz oczy miałeś smutne
Pomyślałam sobie wtedy, że
Kiedyś pewnie znikniesz
Gdy pamięć zaszywam, ku miłości
dążyć mogę, aż po niebo
Jakby chcąc przez to powiedzieć "żegnaj"
Przytuliłeś mnie bez słów nocy gwieździstej
Taki łagodny miałeś wzrok
Błękitnego rekwiem, ktore śpiewałeś
Nigdy nie zapomnę
Graj więc na przyszłości kresie,
aż po ostatni nasz dzień...