Skrzywdziło mnie życie,
Tak jak ja je skrzywdziłam.
Przestałam szanować los.
Przestałam czuć dobro.
Zatopiona we własnych troskach
Nie dostrzegłam tego, że mijam.
Przytłoczona okrutnymi chorobami
Siebie nie pokochałam.
Szukałam ukojenia, szukałam ucieczki.
Sięgałam po to, co zakazane.
Odebrałam sobie szansę na
Nowe, lepsze i jedyne
Jutro.
Zabrałam wszystko co miałam.
I uciekłam.
Tam, gdzie nie ma już nikogo
Tam, gdzie tylko „ja” się liczy
Tam, gdzie nikt nigdy już nie skrzywdzi
Zasnęłam.