spojrzeć na temat bardziej z góry... może z perspektywy latajacego dywanu o twarzy Jagiełły, który swoją drogą nie musi być wcale Jagiełłą (fakt, że według Ciebie to on wyraża w Twoim wierszu zatroskanie to wybór nienajgorzszy, ale chyba nie jedyny); myślę, że również nie nazwałbym niektórych rzeczy symbolami naszych czasów, czy- jak piszesz- "dzisiejszości';
budowanie strof z jednego zdania (podobno na siłę) nie jest takie złe
Pozdrawiam