Kiedyś rozpoznawano filozofa po stroju, którego głównym atrybutem był skromny płaszcz.
Ciekawi mnie jaki miał krój. To, że był skromny nie tworzy jego wyobrażenia. Nosił go Cesarz filozof - Marek Aureliusz. Jeżeli coś słyszeliscie na temat wyglądu Płaszcza Filozofów piszcie do mnie.
Ps. Tak się zrobiło w języku polskim, że określenie filozof przywołuje skojarzenia z "przemądrzałą gadułą" a nie mądrze myślącym i postępujacym człowiekiem.
Ostatnio odkryłem, o dziwo - polskie słowo - myśliciel, które może lepiej oddaje istotę bycia "miłośnikiem mądrości", czyli po grecku właśnie bycia filozofem - a po polsku - czy dobrze - bycie myślicielem.
Co Wy na to?
Pomyślmy!
Nic nie wiemy o płaszczach filozofów - cóż więc, pozostaje nam może jedynie go wymyśleć na nowo.
A jednak w postaci słów - coś wiemy o płaszczu.
Po łacinie zwano go "pallium", czyli płaszcz krótki (mam nadzieje że nie w stylu "krótkich spódniczek" chociaż,chociaż...). Po grecku zwano płaszcze przywdziewane przez filozofów - "tribon", co oznaczało - w tamtych odległych czasach - płaszcz spartański uszyty ze zgrzebnego materiału.
Uszytego, ale jak uszytego - oto jest pytanie, kótre szuka we mnie odpowiedzi dyktowanej być może jedynie czczą ciekawością. Chubię jednakże schlebiać swojej ciekawości i muszę dowiedzięć się jak wyglądał płaszcz filzofów.
Inauguruje nową dyscyplinę - archeologię płaszcza.