Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szymon W

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szymon W

  1. byliśmy na szczycie swych pragnień i marzeń wokół nas kwitły tulipanów tysiące gdybym wiedział że skutkiem tych zdarzeń będą łzami zalane te letnie miesiące twój zapach był mego świata ogrodem kwiecistym wszystko co pięknę z nim się koajrzy widziałaś w mych oczach płomień ognisty miłosci która (o ja nieszczęsny) nadal się żarzy. anioł niesprawiedliwości nade mną wciąż krązył zabrał w końcu i Ciebie – me Serce kochane ku memu nieszcześciu bezsprzecznie wciąż dążył nigdy nie oddająć tego co zostało zabrane zastygłem w pustej nieskończoności która światem już nie była tkwię w martwej jak ja miłości do Twej duszy moja miła nie wiem, czy gdy już nie jesteśmy obok siebie gdy czas jest tylko przeszłością czy spotkam jeszcze Ciebie czy będziemy nadal tą samą miłością czemu rydwan śmierci przybrał postać maszyny czemu śmierci lico kierowcą się stało spojrzałem wtedy w oczy ukochanej dziewczyny nie wiem co się działo…dalej nie ma mnie lecz jestem z tobą krzycze lecz cisza mnie okrąża nie czuje – lecz kocham Ciebie nie widze dokąd ma dusza zdąża nie znam drogi Twych marzeń i nie wiem kto dzis jest ich radością czy lata od tych strasznych zdarzeń darzysz już kogoś innego nigdyś do mnie miłością to nie przeznaczenie sprawia że jesteśmy teraz sam, to nie Los pokazuje gdzie kres naszej roli lecz wszystko co od nas staje się nami a wszystko co przez nas – jest z naszej woli
  2. jedna chwila może trwać - wieki jedna chwila Trwać może zawsze jedna chwila nim zamkniesz powieki jedna chwila zniknie na - zawsze
  3. tracąc każdy dzień trwałem w miejscu gdzie czas mój mijał wciąż świat zapomniał mnie tak pragnąłem by niczym słońca blask widzieć jasno się zamiast setki mask tam gdzie w myślach mych pęka cienka nić wiary która tak pozwala mi żyć tam nic nie jest tak ważnym dla mnie już trace życie swe wbijam w siebi nóż świat zapomniał że chciałem wszystko mieć sam złapałem się w marzeń własnych sieć spadłem na sam dół szczęście znikło i zatraciłem już najpiękniejsze z dni. byłem twierdzą sam która więzi mnie lecz nie mogłem już z niej wydostać się zamknął nagle się kufer pełen lat nieprzeżytych dni stosu samych strat ściąłem drzewo swe i swych marzeń pień zniknął wiary trzon został żalu cień....
  4. Słońce wciąż patrzy w me oczy co świt gdy rankiem wstaje za oknem już gwar w ramce na zdjęciu jesteśmy już rok oby trwał ciągle ten piękny czar..... Kocham Cię, szepce Ci byś była jak świt, niczym słońca promienie. Wierze że sam utonę w nich, mając jedno marzenie...... Tonąć w ustach Twych wciąż, tak wielbic je, widząc że - jesteśmy chwilą. Utonąć w Twych snach i patrzeć w Twój śmiech Bóg wie - jesteśmy chwilą, jesteśmy chwilą..... Zatańczmy raz tak wtuleni w swe ciała i dusze zatańczmy tak jakby świat już nie istniał a tylko dwie dusze świeci w mych oczach miłości Twej blask do serca mego to brama nie pragnę nic więcej jak tylko Twych ust.... Tonąć w ustach Twych wciąż , tak wielbic je, widząc że - jesteśmy chwilą. Utonąć w Twych snach i patrzeć w Twój śmiech Bóg wie - jesteśmy chwilą, jesteśmy chwilą.....
  5. Wow!!! Bardzo mi się podoba. Pozdro.
  6. Witajcie, zachęcam do ocenienia tego utworu jak i zajrzenia i ocenienia paru innych moich "wyliterowanych" myśli. Pozdro.
  7. Wierzę w Ciebie póki jesteś niczym ogień - ciągle parzysz. Lecz gdy płomień Twój przygasa, Ty już mocno tak nie marzysz. W słowach Twoich niknie wiara, że Ty jesteś wart pamięci. W oczach Twoich mgli się dusza, która krzyczy - brak mi chęci !!! Myśli Twoje błądzą z wolna po przegranej w życiu szansie. Spadasz głębiej wewnątrz siebie, pozostając w szarym transie. Słuchaj! - krzyczę w Twoje uszy. Przejrzyj! - w oczach szukam Twojej duszy. Jeśli w świadomości bytu swego znajdziesz cząstkę wiary w siebie znajdziesz miłość i radość, zrozumiesz że żyjąc już jesteś niebie.. Żyj z myślą, że każde Twe słowo wartym jest Wszechświata. Żyj z wiarą, która płonie przez wszystkie Twoje lata.
  8. Zapewne każdy w domowym zaciszu raduje się gdy TY Bobkowy Frucie (czy tak to odmieniać???) odnosisz się do niego Pan/Pani a potem swoją miarą oceniasz ich komentarz.
  9. Ja wszystko rozumiem. Ale nie przeszliśmy na "ty":) Ma pani prawo do swojego zdania, nie przeczę ale sie z nim nie zgadzam. Komentujący również bywają omylni, droga Pani:) jeśli pani porównuje ten wiersz do banalnego wierszydła to jest tylko i wyłącznie pani odczucie. Czytałem inne pani komentarze, pozytywne pod "wierszami", które zupełnie mnie nie odpowiadają. Pani ocena również jest subiektywną, jak z lekarzami, są lekarze i są lekarze:) Pozdrawiam 1. Jeśli dobrze wiesz - to nie wiesz ile lat mają Ci którzy komentują Twoje wiersze, tak samo nie wiemy ile Ty masz lat. Sam fakt anonimowości na forum oznacza że określane kogoś "Panem" czy "Panią" nie jest nikomu potrzebne. 2. Czy nasza droga koleżanka źle powiedziała? Nawet bezpośrednio nie skomentowała Twojego wiersza, a jednynie zwróciła uwagę na to że przyjmowanie konstruktywnej krytyki nie powinno powodować u Ciebie schematu - uderzył no to mu oddam. Pozdox
  10. Czy ktoś wie o co chodzi w tym wierszu?
  11. tracąc każdy dzień trwałem w miejscu gdzie czas mój mijał wciąż świat zapomniał mnie tak pragnąłem by niczym słońca blask widzieć jasno się zamiast setki mask tam gdzie w myślach mych pęka cienka nić wiary która tak pozwala mi żyć tam nic nie jest tak ważnym dla mnie już trace życie swe wbijam w siebi nóż świat zapomniał że chciałem wszystko mieć sam złapałem się w marzeń własnych sieć spadłem na sam dół szczęście znikło i zatraciłem już najpiękniejsze z dni. byłem twierdzą sam która więzi mnie lecz nie mogłem już z niej wydostać się zamknął nagle się kufer pełen lat nieprzeżytych dni stosu samych strat ściąłem drzewo swe i swych marzeń pień zniknął wiary trzon został żalu cień....
  12. jedna chwila może trwać - wieki jedna chwila trwać może zawsze jedna chwila nim zamkniesz powieki jedna chwila zniknie na - zawsze
  13. Życie jest melodią, do której tworzysz sama – słowa. Życie jest poematem, który interpretujesz sama – od nowa. Życie jest obrazem, który sama – malujesz. Życie jest domem, który sama – budujesz. Życie jest pragnieniem szczęścia, którego sama – szukasz. Szczęście jest drzwiami, które raz otwierasz a raz do nich pukasz. Szczęście jest wiedza że nie jesteś sama. Szczęściem jest Twój tata oraz Twoja mama. Szczęściem są Ci, którzy o Tobie pamiętają. Ci, którzy Cię znają, lubią, kochają. Życie jest szczęściem jeśli rozumiesz te słowa moje. Szczęście jest życiem gdy rozumiemy je tak samo – we dwoje…..
  14. Nie rozumiem co ma się tu nie podobać. Jak ktoś ma ubogie słownik polskiej mowy to pewnie czegoś mógł nie zrozumieć. A dla mnie ładnie, mądrze i jasno. Gratuluje. Pozdro.
  15. Kompletny bezsens, dla mnie poezja to ukazanie komuś swoich myśli pięknie, madrze ale i jasno. Żeby każdy mógł mnie choć po części zrozumieć. W tym "czymś" tego nie ma.
  16. Kim ja naprawdę jestem? Wygląda na to, że jestem tekstem, Napisanym, choć nie wiem dlaczego. Przez kogoś myślę – twórczego. Ale ja przecież nie myślę, Mówiąc ściśle Te słowa ktoś kiedyś utworzył jako swoje dzieło, Które mimo wieku wcale nie przeminęło. Nie potrafię nie istnieć, choć jestem nicością Złożoną z myśli – nieistniejącą całością. Jestem tekstem, choć to nie ja chciałem. Wpierw byłem myślą i wnet słowem się stałem. Choć nie myślę, nie marzę, nie pragnę Słowem się staje nagle, Wypowiadanym, nie wiem, przez kogo Ani dlaczego ani dla kogo Każdy może istnieć dla własnych ideałów Własnych przekonań, humorów, kawałów. W jednej chwili można zyskać świat W drugiej będzie to twój kat.
  17. Kim ja naprawdę jestem? Wygląda na to, że jestem tekstem, Napisanym, choć nie wiem dlaczego. Przez kogoś myślę – twórczego. Ale ja przecież nie myślę, Mówiąc ściśle Te słowa ktoś kiedyś utworzył jako swoje dzieło, Które mimo wieku wcale nie przeminęło. Nie potrafię nie istnieć, choć jestem nicością Złożoną z myśli – nieistniejącą całością. Jestem tekstem, choć to nie ja chciałem. Wpierw byłem myślą i wnet słowem się stałem. Choć nie myślę, nie marzę, nie pragnę Słowem się staje nagle, Wypowiadanym, nie wiem, przez kogo Ani dlaczego ani dla kogo Każdy może istnieć dla własnych ideałów Własnych przekonań, humorów, kawałów. W jednej chwili można zyskać świat W drugiej będzie to twój kat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...