jestem jednak za wspolnym zwiedzaniem ..poniewaz Twoje opowiadanie i spojrzenie jest bardziej interesujace od samotnego spaceru ..wymiana spostrzezen bylaby bardzo interesujaca ....pozdrawiam i dziekuje za opis
jezeli bede kieys chcial zwiedzac Warszawe to zrobie wszystko abys byla moim przewodnikiem ...piekny opis i wrazenia ..czekam na ciag dalszy ..pozdrawiam
Podoba mi sie ten ciag dalszy ..
w zdaniu :widze zatroskanie i zarazem radosc ....brakuje literki "w"..
zarazem radosc w oczach kobiety .........
pozdrawiam ..
z pewnoscia moj komentarz nie bedzie taki wazny ..ale bardzo mnie sie podoba ta szopka ...widze piekny usmiech przy pisaniu tekstow ..
znam poszczegolne osoby wprawdzie tylko z komentarzy ..ktore rowniez wspaniale sie odniosly do Ciebie ...
a moze by tak ciag dalszy ????...
pozdrawiam
jako tylko czytelnik,moze nie powinienem tu komentowac ..czytam nie tylko utwory, ale i kometarze .podoba mi sie calosc i choc nie znam osob ( tylko z komentarzy)role w tej szopce sa swietnie dopasowane ..pozdrawiam
To jest piekne. Ujelas wszystko tak ze ja ujrzalem to co Ty ujrzalas. W drugiej czesc ( II ) w ostanim wersie wkradl sie blad :"przypominaja, ze bylo ktos, kto jeszcze bardziej ...."
---------------------------------
pozdrawiam
Mysle ze widze to co Ty widzisz ...
Czytalem wersje przed poprawa , obecna jest bardzo dobra ..zachecam do dalszych czesci lustrzanych widzen..
pozdrawiam....