
Anka Bla
Użytkownicy-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anka Bla
-
*** (Równie dobrze...)
Anka Bla odpowiedział(a) na Michał Barański utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
od niedawna zaglądam do tego portalu, ale po raz pierwszy przeczytałam tak fajną rozmowę na temat wiersza. Dziękuję wam obojgu za ukazanie możliwości brania i dawania lekcji. A co do wiersza, to bardzo mi się podoba i w formie pierwotnej i po zmianach. Dla mnie to tylko kosmetyka, bo sens pozostał. Pozdrawiam. Anka -
Tutaj, Julio, duszek jest czymś w rodzaju nieuchwytnego przekazu telepatycznego. To tylko tytułem wyjaśnienia. Dziękuje za komentarz i pozdrawiam. Anka
-
Podzielam zdanie Julii. Dla mnie - niesmaczny. Szczególnie w niedzielny poranek. Anka
-
Bękarcie sny
Anka Bla odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę Cię, nic nie zmieniaj (no, może technicznie - enter przed gwiazdkami). Lubie wiersze, które mówią wiele, a nie są przegadane. Dziękuję za "Płomień mojego płomienia/nie jest moim płomieniem". Może będzie Cię śmieszyć analogia, ale mój wnuk też nie jest moim dzieckiem. Pozdrawiam serdecznie. Anka -
Znaleziony w paczce papierosów
Anka Bla odpowiedział(a) na Amras_Elensar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też palę. Koszmar! Ale cieszy mnie, że nie napisałeś o wyplutych płucach i tym podobnych rozkoszach. Ostatnie trzy wersy przemyśl. Może wykombinujesz jakąś ciekawy finał. Pozdrawiam z oparów dymu. Anka -
Dziękuję, Agato, że zerknęłaś na moją górę innym spojrzeniem. To nie jest góra wgryzająca się w niebo, a właśnie taka skulona. Nie chciałam tego wierszyka przegadać, ale wyobraź sobie górę przygniecioną ciężkimi gradowymi chmurami. Ona nigdy nie będzie lekka. Będzie zawsze statyczna i ciężka. Przepraszam za ten wykład. Tak mi się napisało. Pozdrawiam. Anka
-
Dzięki Julio! Może i masz rację z tą "zorzą świtu", ale w konsekwencji powinno też być "płoniesz rumieńcem zachodu" i kto wie, czy tego tak nie poprawię. A piosenki, sorry, nie znam. Anka
-
góro kąpiesz się w zorzy o świcie płoniesz rumieńcem o zachodzie klęczysz zgarbiona pod ciężarem nieba twoje smrekowe włosy łaskoczą obłoki otulona szalem mgły zasypiasz ty i twoje tajemnice śnię ciebie moja góro chcę wiedzieć co czujesz w czasie letniej burzy gdy nitka błyskawicy łączy cię z niebem
-
Przyciasne chwile
Anka Bla odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podzielam zdanie Nuli - dla mnie to też proza. Chociaż pełna celnych metafor. Czytam ja różne utwory na tych stronach oraz komentarze i chwilami wątpię, czy moje rozumienie poezji jest z innego świata, czy też z innych czasów (to drugie zasadne). Niemniej pozdrawiam serdecznie. Anka Bla. -
znowu przysłałeś mi duszka kruchego jak dotyk ust jak nieuchwytna wróżka w powiewie zapachu bzu znowu coś szepczesz bez słowa mych myśli nawlekasz nić i pleciesz (bezwiednie) nowe skręcone jak warkocz sny
-
Czasami "gdybanie" ma swoje uroki, tak jak w twoim wierszu. Do mnie trafia. Pozdrawiam. Anka
-
Dzięki za komentarz. Ja dopiero tutaj jestem od wczoraj i zaczynam się uczyć nie tylko od was, czyatjąc komentarze do różnych wierszy, ale i uczę się poruszania się w tym wirtualnym świecie poezji. Serdecznie pozdrawiam. Anka
-
Gwoli ścisłości - płytkie przejście przez rzekę to bród, po którym się brodzi. Fakt - można się też pobrudzić, ale to inna bajka. Pozdrawiam.
-
do przyjaciela poety Cóż znaczy słowo m e t a f o r a w głębokim nurcie innych słów - sznur oczeretów? Wir na skale? Czy na płyciźnie grząski bród? Jak mam wyłowić z wartkiej rzeki tego, co wiem i czego nie wiem, tę złotą rybkę - metaforę, by nie oberwać znów od ciebie? Wędka ma licha, żyłka krótka, a i przynęta nic nie warta. Stoję na brzegu, szukam zmyśleń, topię poezję w głupich żartach... Musisz poczekać, mój kochany, aż świt rozjaśni nocy cienie. Wtedy wyłowię sieć metafor i w wersy wrzucę, gdyż natchnienie (choć nie istnieje twoim zdaniem) dla mnie stanowi kołowrotek, który pozwala chwytać myśli i łowić moje rybki złote.
-
zwyczajna miłość
Anka Bla odpowiedział(a) na Anka Bla utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Macie rację. Przeróbka Alter Net bardzo mi się podoba. Dziękuję. -
Muliczne
Anka Bla odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sorry, dla mnie to proza poetycka, a nie wiersz. Uwaga - nie jestem polonistą ani literaturoznawcą, a jedynie pospolitym czytaczem, lubiącym poezję i próbującym pisać wiersze. -
zwyczajna miłość
Anka Bla odpowiedział(a) na Anka Bla utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki, tylko wtedy muszę zmienić tytuł na np. "Finał". Anka Bla -
przychodzisz
Anka Bla odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ładne tak pisują zakochane kobiety nic bym nie zmieniała -
zwyczajna miłość
Anka Bla odpowiedział(a) na Anka Bla utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zwyczajna miłość utopiłam w twych oczach wszystkie marzenia splotłam w jasny warkocz rozwiane nadzieje szłam z tobą biegłam za tobą prostą drogą w słońce mówiłeś że kochasz i pragniesz ja czułam że kocham i pragnę piliśmy siebie kielichami w dzień i w noc w słowach w uśmiechach w pieszczotach do zmierzchu nasze słońce zaszło zimny księżyc wyznaczył szlak dzisiaj mój sweter zardzewiał od łez na butach wniosłam błoto ostatniej rozmowy zostawiłam grudkę smutku w sieni wyschnie do jutra rano wymiotę miałki kurz wspomnień wyjdę na spacer sama