nocą się żywię każdym słodkim oddechem
i oczy od snu lepkie przyklejam do poduszki
jeszcze tyle cennych minut by gwiazdy liczyć
już prawie wszystkie je znam-
-zagubione mojżeszowe dzieci
nie potrafię przebudzić się z sennych dreszczy
nawet wtedy gdy słońce rozplątuje
promienie po bezczynnej nocy
więc gdy wstajesz rano to błagam nie krzycz
że kanapki do pracy nie leżą na stole