Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Gabriel

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Gabriel

  1. Moje miasto Lipno-brudne, ze swym parkiem rozrywki w centrum i główną ulicą Mickiewicza, niczym deptak prowadzący wprost na "stadion dziesięciolecia". W tym mieście, kolebce kultury polskiej, mam wielu znajomych mi, zabieganych po rogach ulic i bram przyjaciół, którym nie obcy jest tutejszy komisariat policji. Są tu i zabytki przypominające wyraz twarzy mieszkańców, szare i ponure, i smok unoszący się nad miastem, ziejący swym spalinowym oddechem. W moim mieście są też turyści, którzy nocnymi uliczkami poruszają się jak cienie, podtrzymując się ścian, zwiedzają ukradkiem sklepy w obstawie swych zamroczonych kompanów, z butelką za pasem. Miasto, urozmaicone w bogate społeczeństwo, zawsze nadające mu rytm karnawału, letniego festynu z syrenami policji i pogotowia w tle. Nic nadzwyczajnego, mała mieścina w małym państwie o alkoholowej tradycji. (...o grzeszny rozmówco, darój mi opinie skierowane do reszty świata, darój mi swe wyznania i błahe podejrzenia, ja nie znam tej prawdy, którą znasz ty)
  2. W maju...w powietrzu pragnienie jej smaku całej wiosennych pieszczot języków W maju...w wilgotnych wieczorach jej westchnień zuchwałych do granic dotyków W maju...w grzesznych myślach jej igraszek pożądaniu słodkich nawyków W maju...namiętnym
  3. Nie, tego nie pamiętam, prócz wyznań i udręki w twoich oczach Nie pamiętam bólu, tańcząc, dryfując na nogach, w tą mokrą pod każdym niemal pozorem noc, Wilgotnych...twoich ust, nie sposób zapomnieć, Zapominam czasem o szczęciu, ty moje szczęcie Niepokój zapukał do mnie, nie chcę się martwić, może jeszcze dziś z tego zrezygnuję. …zapominam się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...