Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jaspicja Slum

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jaspicja Slum

  1. strach.strach.strach.strach. boję się ciebie w całej twej okazałosci.boję sie że mówisz, że nie mówisz.tego co mówisz. tego co pomijasz. i co pozostawiasz w moich ustach. zaczynasz we mnie wnikać. połykam Twoje DNA, Twoje rozkoszne DNA. i nagle strach. trach trach strach czy lęk? zadaj mi rebus jak rozwiążę daj mi nagrodę. lub słodką karę. nagrodę z bramki nr 3 poproszę – ‘strachuamputacja.’ wyssij go,wyrwij,wydrzyj ze mnie. pozbaw mnie go. powiedz że nie odejdziesz. lub że odejdziesz lecz zostawisz mnie bez szwanku, bez śladu lęku, bez ziarna goryczy, ewentualnie z połyskiem rozkoszy na mej łabędziej szyi. rozkoszy, którą do absolutu wyniosę i krążyć będzie tam czychając na moj sen by wpłynąć w me trzewia i ukoić pokaleczoną duszę.
  2. dzieki :) nie... w tytule nie ma bledu.. tak mialo byc, taka gra na dwuznacznosci.. 'bul.'-od 'bulimia'...jednoczesnie nawiazanie do bólu.
  3. dopiero zaczynam i badzo proszę o jakieś opinie..
  4. Znowu to zrobiłam. zrobiłam. zrobiłam. zrobiłam. zrobiłam. zrobiłam. p r a g n i e n i e. musiałam to zrobić. uwolnić te wszystkie spętane emocje. lęk, smutek, gorycz. To napięcie. Ten strach przed Tobą.Przed sobą. Tę potrzebę rozlania się na kogoś. Nie ma kogoś.Jest ktoś? Ktoś puka do drzwi. Boję się otwierać. Może chce mnie nastraszyć? Czego chce?Czy on chce mojej paranoi? Nie oddam. Jest moja. Jest jedynym co moje. Nie potrzebuję do niej nikogo. Zatapiam się w niej sama, z u p e ł n i e sama. płynę pod wodą. Moja skóra nasiąka. Nasiąka paranoją, niebieską paranoją, oczy czerwone, przekrwione, ryk. Paranoja we mnie ja pod wodą. S a m a. Nikt mnie nie zostawi, bo nikogo nie ma. Jestem sama, bezpieczna. Tylko z nią. Nie strasz mnie. Ona i tak bedzie ze mną, napewno, nawet jak Ty mnie zostawisz.Gdy on mnie zostawil – była. Gdy byłam z nim-była. Jest zawsze. Kocha mnie. Ko-cha-mnie.Jej macki w moim mózgu, wbite w moją duszę.Dusza krwawi, mózg w z-duszy krwi się pławi, urojenia, oczy przekrwione, ryk. Chcę płynąć, chcę odpłynąć jeszcze dalej. Chcę się oddać spazmom namiętności, cielesności.Spenetruj mnie, jak tylko głęboko potrafisz.Przebij się do mojej duszy, do mojego mózgu i zostaw mnie tak. Wytryśnij mleczno-®yżowe nasienie na moje winne usta, a ja zliżę je koniuszkiem języka i do migdałowego świata otworzę wrota.Sponiewieraj mnie, a potem przynieś ukojenie. Cokolwiek – tylko proszę – uwolnij mnie od niej. paranoi a-pragnie?nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...