Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Słowianin

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Słowianin

  1. Było tak w uniesieniu, płonęły oczy zapałem, w ciemnej nocy milczeniu życie błyskało zuchwale i wtedy mogłeś przypuszczać, żeś jest panem stworzenia samotny, wielki, wyniosły- badałeś przedmiot istnienia i wielkość w samotni stała, byłeś mocarzem największym lecz potem poranek nastał, szary świt szanse zwietrzył i nie zostało wielkości, prysły marzenia, zapały te nocne walki z przeszłości, te przyszłe dni wielkiej chwały w samotnej milczącej chwili, miałeś wszystkie korony zdobyłeś szczyt niezdobyty, byłeś na świata dachu drżały przed tobą trony marzeń roiłeś błękity a wszechświat został zmierzony twoja myśl go rozstrzygła, władając miejscem i czasem będąc sam panem siebie, byłeś też władcą świata lecz wszystkie marzeń podboje, mary zeszłej nocy zabrał świt, świat sie budził, odzierając cie z mocy i znów codzienne bóle, codzienna szarość i znój i znów egzystencja brunatna, i znów tak daleko zdrój i wciąż chwile zwątpienia, bezsensu i złorzeczenia lecz kiedy nastanie znów wieczór, ten szczególny czas noc samotna sie zacznie gdy zbiorą sie w tobie nadzieje, upór i blask znów będziesz rządził pragnieniem cały świat mając u stóp by jednak znów to nie zgasło co sobie wymarzysz- zrób!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...