Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ariana

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariana

  1. Ja po prostu cię kocham! Nawet kiedy pracujesz, i gdy powiesz wynocha, bo niedobrze się czujesz. Kocham twoje humorki i gdy, zły, zeza robisz. Nawet wtedy, we wtorki, gdy do innej odchodzisz. Kocham twoje łajania, gdy ci list ślę szalony. Kocham, kiedy zabraniasz pleść te moje androny. We śnie kocham, na jawie, w sklepie, w parku, w tramwaju, w górach, w lesie, na trawie, w lutym, kwietniu i w maju. Gdy mam pecha cię kocham i gdy szczęście mi sprzyja. Nawet wtedy, gdy szlocham, bo się czuję niczyja. I o zmroku, choć senna, i gdy ranek nastanie, jestem cała, niezmienna, cała jestem kochaniem.
  2. a kiedy mnie już nie będzie nie myśl o świecach kwiatach przyciśnij dłoń do serca i poczuj jestem bo ty tu jesteś
  3. podoba mi się twój wiersz tyle powiem
  4. zwyczajni ludzie mają zwykłe życie i zwykłe słowa by opisać świat zwyczajni ludzie budzą się o świcie by przeżyć szereg swoich zwykłych lat zwyczajni chodzą zwykłymi ścieżkami pośród jak oni swoich zwykłych spraw walczą z małymi wielkimi troskami i z prozą życia żyją za pan brat zwyczajni ludzie mają zwykłe dzieci co zwykle mają zwykłe życie też nie myślą czemu muszą się tak biedzić nad wszystkim co jak oni zwykłe jest i tylko czasem jakiś zwykły człowiek uczyni w życiu jeden wielki gest lecz nieświadomy obok przejdzie sobie nie wiedząc że on cudem właśnie jest
  5. jakże podobne są do siebie ta pierwsza chwila z dniem ostatnim nie znamy swego imienia nie pamiętamy przeszłości wchodzimy w niezbadane nie niosąc nic ze sobą nie mamy ważnych spraw odkrywczych myśli nadziemskich uczuć ruszamy nadzy samotnością w drogę do przeznaczenia do innej świadomości by wkroczyć bezpowrotnie w ten inny nowy świat
  6. płynąłeś jak życie dni były spokojne i noce choć ciemne jaśniały wciąż byłeś o świcie w południe tak znojne ukochał twą duszę świat cały o zmierzchu usnąłeś zmęczony podróżą nim pojąć ktokolwiek coś zdołał niczego nie wziąłeś choć dałeś tak dużo Najwyższy do domu zawołał największy dzwon świata zadźwięczał dla ciebie pochwalić się wielką nowiną powitasz jak brata Jezusa tam w Niebie a Ziemią potoki łez spłyną Wiersz przeniesiono do działu "Poezja - forum dla początkujących poetów" MODERATOR
×
×
  • Dodaj nową pozycję...