nie rozumiałem prawie niczego, zawsze
znajdowałem drogę. chodziło o to,
że prawda ma zapach wody, po nitkach
w powietrzu szło się jak po żelaznym moście.
teraz rozumiem więcej, wiem, że żelazo jest
pewniejsze od pajęczej sieci.
zataczam węsząc coraz szersze kręgi.