Jego Alter Ego
-
Postów
1 610 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Jego Alter Ego
-
-
więc może opozycyjnie "dziewczynka bez zapałek"? :)
0 -
wdzięczny, kobiecy obrazek.lekko banałem płynący, ale mnie to akurat nie razi, wręcz dodaje uroku. plusik ode mnie:) pozdrawiam
/m.0 -
the best of jasiu:)
a na głos jeszcze lepszy
to głęboki, mądry i zróżnicowany wiersz, do którego lubię wracać:)
od nieruchoma do końca jest wręcz idealnie0 -
dla mnie to zalążek czegoś jeszcze mocniejszego, pełniejszego.
zatrzymuje, naprawdę i na tle tego co tu widzę (w Z) a dawno mnie na orgu nie było, wypada ponadprzeciętnie. ale doskonale znam to uczucie gdy się chce mieć wiersz za sobą. szkoda, byłoby więcej, z tego i tak dobrego, tekstu.
pozdrawiam
/m.0 -
haha,
a ja już zabrałam się za kilka fraz i co? jednak wrzuciłeś i nie mogę czerpać..tzn mogę, ale nie mogę zawłaszczać;) u mnie miłość zmieniona w czułość, całej reszty bałam się ruszać, let it be, piękny to wiersz. aha, i ja też bym powiedz zamiast opowiedz.
gapię się na swoje wersy w zeszycie i nic..nie mogę ruszyć, zapomniałam jak pisać:( dobrze, że Ty wiesz (doskonale) jak to robić. miss u, nic nie zmieniaj, dawaj na Z:)0 -
Cytata, no tak,
ale wisz, jeśli wiersz potrzebuje kontekstu innych wierszy, to raczej chyba trza wstawiać od razu grupowo :)
jeśli przyszedł sam, patrzę na niego, jak na samotnika ;)
czułki-półki
:D
i bardzo dobrze, Aś:) gdybym chciała inaczej byłoby grupowo, my sobie z Jasiem dialogujemy,ale wiersze to osobne,sobie żyjące twory i tak należy je rozważać:) buź0 -
Cytatdzieje się w kursywie i w niej jest kwintesencja wiersza, reszta odgrzewana
tylko światło, tylko morze, więc jak w końcu?
epitety zbyt potoczne a szkoda
dla mnie jest to wiersz tylko na raz
pozdrawiam
r
tylko światło i tylko morze to dwa różne konteksty ale idzie o jedno, nie rozumiem co się kłóci.
Wolę potoczniej ostatnio, bez efekciarstwa, szkoda że wg Ciebie także bez efektu. Ale rozumiem:)dzięki za komentarz, pozdrawiam
/m.0 -
Cytatmówimy o bieli jak o czekaniu
a przecież krab wyłuskany ze skał
to tylko światło:
ani go mniej ani więcej
będzie w pół drogi
by w porę szkwału
na pół podzielić
i wiersze i dom?
i tylko morze spokojne
nie zapowiada dramatu
słowa niewzruszone jak kamienie
stacjonują na dnie;
tymczasem w porcie czułych listów
sierpień wisi nad nami powraca czekanie
pod porcelaną nieba siedzimy
my i ty
Marti
czepięu się pierwszey strofy
od myśli wiersza o czasie szkwału i flauty, od-pada w moim od-czuciu pierwszy wers, bo choć można z pewnym staraniem przybić znaczenie do 'białego szkwału', to użyta w wierszu forma 'o bieli', natrętnie zwraca myśli raczej w stronę śniegu (choć gadają Indiany, że to i to woda ;) )
następna rzecz, która mnie trąca, to wprowadzenie światła do wiersza. formuła 'a przecież to tylko światło', wciąga z innej przestrzeni myśl do szkwałowo-flautowego tematu socjo-psychologicznego. ta fizykalna sztuczka, raczej wiedzie ten kawałek w rozważania nad formą/materią, niż przystaje do wiersza
liczenie wielkości w związku z tym krabem też jakoś zamazuje się w znaczeniu.
jakkolwiek przeczuwam pewną chęć onirycznego wprowadzenia w temat u tej pierwszej strofki, to bardziej ona poszła (w moim odczuciu, nadal w moim odczuciu) w majaki senne, niż w lekkie roztarcie konturu, czy zmianę optyki szkwalisto-ludzkiej
Pozdrawiam serdelkiem
:))
wu
Wuszko
cieszę się że przyszłaś
co do bieli, proste masz skojarzenia:) ale skoroś doszła do szkwału to może wcale nie trzeba się aż tak starać by złapać?
co do światła, czemu miałabym skazywać wiersz na monotematyczność? imho: przystaje:)
co poeta miał na myśli w reszcie komenta nie wiem:) ale postaram się zrozumieć,może byłoby łatwiej z sensownymi argumentami?:)
zdrówka
/m.0 -
ah, meu fado...
fakt,jest dobry, są frazy,które można powtarzać przed zaśnięciem...poza tym,uwielbiam Twoją dykcję:)
kable mnie drażnią, ciutkę;)0 -
Cytatsłowa niewzruszone jak kamienie
stacjonują na dnie;
;-)
;)
uff
wolno trybie dzisiaj
bez piwa;)0 -
Cytatw sam raz do zapiwienia się na balkonie i wymiany poetyckich światopoglądów - nawet tych z dna
łuskanych ... :-)
Bardzo OK ;-)
que pena...nie mam balkonu ani piwa dzisiaj...tzn balkonu nie mam codziennie;)))
martwi mnie "z dna"
ale jakoś pociesza "bardzo ok"
pozdrawiam:)
/m.0 -
pozwolę sobie:
pod pseudonimem
topisz słońce w tequili
myślisz o (swoim)* wyobcowaniu
*dałam w nawias bo nie wiem czy jest mi (czytelnikowi) do szczęścia potrzebne
no i tak mi się przeczytało jakby lepiej ale nie śmiem nic narzucać
reszta miodzio
i kamień ciachnął porządnie na koniec
ja plusuję:)
pozdrowionka
/m.0 -
CytatZawsze to inaczej na duszy, jak się przeczyta taki wiersz - bez czczej gmatwaniny (jak to Irzykowski określa), o konkretnym i celnym obrazowaniu. Na co trzeba zwrócić uwagę - metafory światła (ruch) i nieruchoma sceneria (miejsce sytuacji lirycznej). I wtedy trzecia strofa nabiera sensu - owa para czeka na ów "szkwał", poruszający ich i zmuszający do czynów (wyborów).
Taki szybki rzut oka i fajnie, że znowu można Cię poczytać.
Pozdrawiam.
dzięki Michale, to tyle co udało mi się naszkicować od dawien dawna:) wiesz, krab nie daje odetchnąć:) ale rozkręcam się powoli, wracam do pisania, premier mąż mnie zmotywował:)
dzięki za poczytanie, pozdrawiam ciepło
/m.0 -
CytatBiorę (czuję) dwie pierwsze zwrotki (bardzo dobre).
Nad resztą jeszcze myślę ;)
ok,myśl, jak wymyślisz to podziel się:)
dzięki
pozdrawiam
/m.0 -
CytatŁadnie czarujesz słowem - poczułam tę flautę w peelce i poddałam się smutnej refleksji wiersza bez reszty. Tak często, (dla szkraba właśnie), ludzie tkwią w porozumieniu ponad podziałami ... Świetnie podane. Pozdrawiam :)
dziękuję za refleksję, cieszę się, że trafiło
pozdrawiam
/m.0 -
Cytat
moja siostra miała warkocze jak byla mała i irytująca
teraz mnie nie irytuje i nie ma juz warkoczy
zależy gdzie...taki słodki warkoczych wystający z nosa...albo ..no nieważne...rozmowa na ten temat może być długa jak włosy Violetty Villas, a tymczasem przypomniałam sobie że jankesi mają konkurs na najdłuższe wąsy bodajże, pamiętam jedno zdjęcie, zrobiły na mnie wrażenie te gniazda...te ptaki zamieszkałe gdzieś na brodzie...0 -
Cytatprzyznam się, że o nosie też myślałem.
a Ty jak długie masz?
w uszach czy w nosie?
w sumie jest kilka innych miejsc które można brać pod uwagę i bić rekordy..ja niestety nie pobiję, ale zawsze marzyłam o długich warkoczach;)0 -
ciekawe jak wygląda rekord jeśli idzie o włosy w nosie...pewnie ciekawiej
0 -
Cytatboję się swojej interpretacji...
:))
Wydrukowałem ten wierszyk i dałem do przeczytania mojej żonie Henrietce. Przeczytała i podarła natychmiast. Powiedziała: zbyt sprośne.
no bo jak Ty jej nagi miecz wielokrotnego użytku obiecujesz, a potem regenerujesz się tak długo że może sobie pierogi polepić w tym czasie to co się dziwisz? peelu oczywiście:))))
sprośne czy nie, Stefanowe w każdym razie, żaden kosz! cmok0 -
Cytatteraz mniej szwów i bardziej Twój jest poem;)
ale nie widzę zbyt dużo nawiązań do Koraba, bardziej do ostatniego. ciumk
wg mnie najbardziej dialoguje z terra ignota kotku, zwłaszcza ten nasz sz(krab):) po piwku pewnie zauważysz więcej:P0 -
CytatBardzo dobry wiersz, taki do zapamiętania. A może by tak na ćwiartkę:)
Tara ma rację, niemożebne... Pozdrawiam... Leo.
ale ta ćwiartka dla kogo?:)
no tak bywa czasem, pewne "rzeczy" są niepodzielne..a tym bardziej ludzie, kraby i dzieci:)
dziękuję za komentarz0 -
boję się swojej interpretacji...
:))0 -
Cytatwiersz byłby dobry gdyby wyłuskać z niego zbędne frazy o określenia oczywiście wg mnie co nie musi być wcale bardziej życiodajne dla wiersza bo sama wiesz dlaczego użyłaś takiego a nie innego słowa chociaż czasami się nie wie później można się domyśleć po czasie pozwolę sobie zatem przedstawić moją interpretację jako puenta komentarza /
mówimy o bieli jak o czekaniu
tyle że to tylko światło
wydłubane ze skał martwym krabem
lub błyskiem meduzy na morzu
i tylko morze niemalże spokojne
nie zapowiada dramatu póki co
słowa niewzruszone jak kamienie
stacjonują na dnie
tymczasem w porcie czułych listów
sierpień wisi nad nami powraca czekanie
pod porcelaną nieba siedzimy
my i ty
przypływ i odpływ i zostaje wybierać
ingerencja czysto zaciekawiająca /
dawno Cię nie czytałem również ale pozwoliłem sobie pogrzebać /
t
pogrzebać zawsze można:)
tylko ten krab boże broń martwy być nie może..jednakże zdaję sobie sprawę z niezrozumiałości części tekstu, to w pewnym sensie odpowiedź na inny wiersz.
aha, Twoja coda jest bardzo bardzo trafna ale wtedy to co miało być puentą traci dźwięk...nie wiem co lepsze...
mimo to dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam!0 -
Cytattymczasem w porcie czułych listów
sierpień wisi nad nami powraca czekanie
no a to to po prostu miodzio!
:))
dobrze dobrze, zarażaj mnie tym entuzjazmem bo od roku prawie nic nie napisałam i wiesz...
potrzeba mi trochę takiego "głaskania" żeby się rozkręcić..;))0
Życiorys
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
rozwlekłości nie trzeba się aż tak pozbywać, zmieniłabym zapis, dłuższe wersy bo przez te entery taki wężyk się zrobił. tyle jeśli o formę
co do tresci, nie mogę strawić gdzieś tak do połowy (serduszko, cichutko - przez takie zdrobnienia wiersz robi się infantylny i naiwny). od "dziewczynka dorosła" jest lepiej, ale trzeba popracować. żeby zyskał warto w ten życiorys wstawić kilka konkretnych szczegółów(wspomnień?peela rzecz jasna;)), bo historia o dojrzewaniu dziecka przerażonego światem i powoli się z nim oswajającego, w miarę upływu lat i przypływu doświadczenia, to nic nowego, każdy tak wygląda. życzę wytrwałości, jest zalążek i trzeba pisać:)
pozdrawiam
/m.