Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jego Alter Ego

Użytkownicy
  • Postów

    1 610
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jego Alter Ego

  1. rozwlekłości nie trzeba się aż tak pozbywać, zmieniłabym zapis, dłuższe wersy bo przez te entery taki wężyk się zrobił. tyle jeśli o formę

    co do tresci, nie mogę strawić gdzieś tak do połowy (serduszko, cichutko - przez takie zdrobnienia wiersz robi się infantylny i naiwny). od "dziewczynka dorosła" jest lepiej, ale trzeba popracować. żeby zyskał warto w ten życiorys wstawić kilka konkretnych szczegółów(wspomnień?peela rzecz jasna;)), bo historia o dojrzewaniu dziecka przerażonego światem i powoli się z nim oswajającego, w miarę upływu lat i przypływu doświadczenia, to nic nowego, każdy tak wygląda. życzę wytrwałości, jest zalążek i trzeba pisać:)
    pozdrawiam
    /m.

  2. dla mnie to zalążek czegoś jeszcze mocniejszego, pełniejszego.
    zatrzymuje, naprawdę i na tle tego co tu widzę (w Z) a dawno mnie na orgu nie było, wypada ponadprzeciętnie. ale doskonale znam to uczucie gdy się chce mieć wiersz za sobą. szkoda, byłoby więcej, z tego i tak dobrego, tekstu.
    pozdrawiam

    /m.

  3. haha,
    a ja już zabrałam się za kilka fraz i co? jednak wrzuciłeś i nie mogę czerpać..tzn mogę, ale nie mogę zawłaszczać;) u mnie miłość zmieniona w czułość, całej reszty bałam się ruszać, let it be, piękny to wiersz. aha, i ja też bym powiedz zamiast opowiedz.

    gapię się na swoje wersy w zeszycie i nic..nie mogę ruszyć, zapomniałam jak pisać:( dobrze, że Ty wiesz (doskonale) jak to robić. miss u, nic nie zmieniaj, dawaj na Z:)

  4. Cytat
    a, no tak,
    ale wisz, jeśli wiersz potrzebuje kontekstu innych wierszy, to raczej chyba trza wstawiać od razu grupowo :)
    jeśli przyszedł sam, patrzę na niego, jak na samotnika ;)

    czułki-półki

    :D

    i bardzo dobrze, Aś:) gdybym chciała inaczej byłoby grupowo, my sobie z Jasiem dialogujemy,ale wiersze to osobne,sobie żyjące twory i tak należy je rozważać:) buź
  5. Cytat
    dzieje się w kursywie i w niej jest kwintesencja wiersza, reszta odgrzewana
    tylko światło, tylko morze, więc jak w końcu?
    epitety zbyt potoczne a szkoda
    dla mnie jest to wiersz tylko na raz
    pozdrawiam
    r

    tylko światło i tylko morze to dwa różne konteksty ale idzie o jedno, nie rozumiem co się kłóci.
    Wolę potoczniej ostatnio, bez efekciarstwa, szkoda że wg Ciebie także bez efektu. Ale rozumiem:)dzięki za komentarz, pozdrawiam
    /m.
  6. Cytat
    mówimy o bieli jak o czekaniu
    a przecież krab wyłuskany ze skał
    to tylko światło:
    ani go mniej ani więcej
    będzie w pół drogi

    by w porę szkwału
    na pół podzielić
    i wiersze i dom?


    i tylko morze spokojne
    nie zapowiada dramatu
    słowa niewzruszone jak kamienie
    stacjonują na dnie;

    tymczasem w porcie czułych listów
    sierpień wisi nad nami powraca czekanie
    pod porcelaną nieba siedzimy
    my i ty


    Marti
    czepięu się pierwszey strofy
    od myśli wiersza o czasie szkwału i flauty, od-pada w moim od-czuciu pierwszy wers, bo choć można z pewnym staraniem przybić znaczenie do 'białego szkwału', to użyta w wierszu forma 'o bieli', natrętnie zwraca myśli raczej w stronę śniegu (choć gadają Indiany, że to i to woda ;) )
    następna rzecz, która mnie trąca, to wprowadzenie światła do wiersza. formuła 'a przecież to tylko światło', wciąga z innej przestrzeni myśl do szkwałowo-flautowego tematu socjo-psychologicznego. ta fizykalna sztuczka, raczej wiedzie ten kawałek w rozważania nad formą/materią, niż przystaje do wiersza
    liczenie wielkości w związku z tym krabem też jakoś zamazuje się w znaczeniu.
    jakkolwiek przeczuwam pewną chęć onirycznego wprowadzenia w temat u tej pierwszej strofki, to bardziej ona poszła (w moim odczuciu, nadal w moim odczuciu) w majaki senne, niż w lekkie roztarcie konturu, czy zmianę optyki szkwalisto-ludzkiej
    Pozdrawiam serdelkiem
    :))


    wu
    Wuszko
    cieszę się że przyszłaś
    co do bieli, proste masz skojarzenia:) ale skoroś doszła do szkwału to może wcale nie trzeba się aż tak starać by złapać?
    co do światła, czemu miałabym skazywać wiersz na monotematyczność? imho: przystaje:)
    co poeta miał na myśli w reszcie komenta nie wiem:) ale postaram się zrozumieć,może byłoby łatwiej z sensownymi argumentami?:)
    zdrówka
    /m.
  7. Cytat
    w sam raz do zapiwienia się na balkonie i wymiany poetyckich światopoglądów - nawet tych z dna
    łuskanych ... :-)
    Bardzo OK ;-)

    que pena...nie mam balkonu ani piwa dzisiaj...tzn balkonu nie mam codziennie;)))
    martwi mnie "z dna"
    ale jakoś pociesza "bardzo ok"
    pozdrawiam:)
    /m.
  8. pozwolę sobie:

    pod pseudonimem
    topisz słońce w tequili
    myślisz o (swoim)* wyobcowaniu

    *dałam w nawias bo nie wiem czy jest mi (czytelnikowi) do szczęścia potrzebne
    no i tak mi się przeczytało jakby lepiej ale nie śmiem nic narzucać
    reszta miodzio
    i kamień ciachnął porządnie na koniec
    ja plusuję:)
    pozdrowionka
    /m.

  9. Cytat
    Zawsze to inaczej na duszy, jak się przeczyta taki wiersz - bez czczej gmatwaniny (jak to Irzykowski określa), o konkretnym i celnym obrazowaniu. Na co trzeba zwrócić uwagę - metafory światła (ruch) i nieruchoma sceneria (miejsce sytuacji lirycznej). I wtedy trzecia strofa nabiera sensu - owa para czeka na ów "szkwał", poruszający ich i zmuszający do czynów (wyborów).
    Taki szybki rzut oka i fajnie, że znowu można Cię poczytać.

    Pozdrawiam.

    dzięki Michale, to tyle co udało mi się naszkicować od dawien dawna:) wiesz, krab nie daje odetchnąć:) ale rozkręcam się powoli, wracam do pisania, premier mąż mnie zmotywował:)
    dzięki za poczytanie, pozdrawiam ciepło
    /m.
  10. Cytat
    Ładnie czarujesz słowem - poczułam tę flautę w peelce i poddałam się smutnej refleksji wiersza bez reszty. Tak często, (dla szkraba właśnie), ludzie tkwią w porozumieniu ponad podziałami ... Świetnie podane. Pozdrawiam :)

    dziękuję za refleksję, cieszę się, że trafiło
    pozdrawiam
    /m.
  11. Cytat

    moja siostra miała warkocze jak byla mała i irytująca
    teraz mnie nie irytuje i nie ma juz warkoczy

    zależy gdzie...taki słodki warkoczych wystający z nosa...albo ..no nieważne...rozmowa na ten temat może być długa jak włosy Violetty Villas, a tymczasem przypomniałam sobie że jankesi mają konkurs na najdłuższe wąsy bodajże, pamiętam jedno zdjęcie, zrobiły na mnie wrażenie te gniazda...te ptaki zamieszkałe gdzieś na brodzie...
  12. Cytat
    boję się swojej interpretacji...
    :))

    Wydrukowałem ten wierszyk i dałem do przeczytania mojej żonie Henrietce. Przeczytała i podarła natychmiast. Powiedziała: zbyt sprośne.
    no bo jak Ty jej nagi miecz wielokrotnego użytku obiecujesz, a potem regenerujesz się tak długo że może sobie pierogi polepić w tym czasie to co się dziwisz? peelu oczywiście:))))
    sprośne czy nie, Stefanowe w każdym razie, żaden kosz! cmok
  13. Cytat
    teraz mniej szwów i bardziej Twój jest poem;)
    ale nie widzę zbyt dużo nawiązań do Koraba, bardziej do ostatniego. ciumk

    wg mnie najbardziej dialoguje z terra ignota kotku, zwłaszcza ten nasz sz(krab):) po piwku pewnie zauważysz więcej:P
  14. Cytat
    Bardzo dobry wiersz, taki do zapamiętania. A może by tak na ćwiartkę:)
    Tara ma rację, niemożebne... Pozdrawiam... Leo.

    ale ta ćwiartka dla kogo?:)
    no tak bywa czasem, pewne "rzeczy" są niepodzielne..a tym bardziej ludzie, kraby i dzieci:)
    dziękuję za komentarz
  15. Cytat
    wiersz byłby dobry gdyby wyłuskać z niego zbędne frazy o określenia oczywiście wg mnie co nie musi być wcale bardziej życiodajne dla wiersza bo sama wiesz dlaczego użyłaś takiego a nie innego słowa chociaż czasami się nie wie później można się domyśleć po czasie pozwolę sobie zatem przedstawić moją interpretację jako puenta komentarza /



    mówimy o bieli jak o czekaniu
    tyle że to tylko światło
    wydłubane ze skał martwym krabem
    lub błyskiem meduzy na morzu


    i tylko morze niemalże spokojne
    nie zapowiada dramatu póki co
    słowa niewzruszone jak kamienie
    stacjonują na dnie

    tymczasem w porcie czułych listów
    sierpień wisi nad nami powraca czekanie
    pod porcelaną nieba siedzimy
    my i ty

    przypływ i odpływ i zostaje wybierać


    ingerencja czysto zaciekawiająca /

    dawno Cię nie czytałem również ale pozwoliłem sobie pogrzebać /

    t

    pogrzebać zawsze można:)
    tylko ten krab boże broń martwy być nie może..jednakże zdaję sobie sprawę z niezrozumiałości części tekstu, to w pewnym sensie odpowiedź na inny wiersz.

    aha, Twoja coda jest bardzo bardzo trafna ale wtedy to co miało być puentą traci dźwięk...nie wiem co lepsze...

    mimo to dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam!
  16. Cytat
    tymczasem w porcie czułych listów
    sierpień wisi nad nami powraca czekanie

    no a to to po prostu miodzio!
    :))

    dobrze dobrze, zarażaj mnie tym entuzjazmem bo od roku prawie nic nie napisałam i wiesz...
    potrzeba mi trochę takiego "głaskania" żeby się rozkręcić..;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...