syla mysło

„ Miłość” Czemu kochamy a potem błagamy ... Poczekaj, Pozostań, Posłuchaj moich słów... Czemu kochamy a potem czekamy... Trwamy, Błagamy, krzyczymy Wróć.... Czemu kochamy a potem Tracimy... Bo my współcześni ludzie najpierw, Tracimy, a potem dowiadujemy się., Czym jest Miłość......

hmm. wspólny kamień, pozdrawiam

ładna metafora...pozdrowienia

podoba mi się inny od wszystkich pozdrowienia od syli

„Sentencja” „Na świecie Istnieją dwa pragnienia, Kochać i być Kochanym. Te pierwsze jest ważniejsze, Kochając wzbogacamy nie tylko swoja duszę, Ale także miłość drugiej osoby”

„ Bo Mam Ciebie” ...Bo Mam Ciebie... Twoje serce, A w nim piosnkę tak radosną Masz Ukołysz mnie swoim snem muzykalnym, Otumań, Zaprowadź do nieba bram... ...Bo Mam Ciebie... Uchyl swoje serce, Na chwileczkę, Na minutkę, Delikatnie, Tak namiętnie wejdę w nie, Zaprowadzę w nim porządek... ...Bo Mam Ciebie... Ukochany Mój Jedyny. Czy Cię niebo zesłało, Czy korowód gwiazd, A może ordony świateł, Zapodziane, Zapomniane, Tak świetliste, I tak szkliste jak oczęta me maleńkie, Tak niewinne, Tak namiętne, Płaczą, Drażnią serce Me. Ale Jedno Wiem Na pewno... ...Bo Mam Ciebie... Nie przestawaj Mój Jedyny, Twoja miłość leczy Mnie z niepokoju, Z bezradności życia, Z grzechu który Tylko Bóg rozumie, Nie przestawaj Mój Jedyny... ...Bo Mam Ciebie...

„ Niewolnicy” OCH! Mój niewolniku, Tak mi ciężko, tak boleśnie..., Nędzna moja dusza, Nędzne me sumienie..., Ale serce tak radosne, tak szczęśliwe, tak wierzące... A Ja Twoja niewolnica... Głaszczę cię po piersi, Spijam Twój zapach, Kołyszę Twoje serce, Obwijam się Twoimi dłońmi... Dotykasz, Kochasz, Milczysz.... OCH! My niewolnicy... Tak grzeszymy, tak kochamy....

„Tak Cię Kocham” Tak Cię Kocham Aniołeczku, Tak czekałam Tu na Ciebie. Jedna dusza, Jedno serce, Biją we Mnie po stokroć razy więcej,, Och Mój synu Kochaniutki.... Tak Cię Kocham Aniołeczku, Pojawiłeś się na świecie, Otumany, Lekki, Zwinny. Przybądź do Mnie Mój Aniele, Ukołyszę Cię do snu, Przyjmij serce Swojej Matki, I na dowód podaj dłoń. Otwórz oczka Mój Aniołku, Delikatnie, Tak łaskawie, Popatrz na Mnie, Na Twą Matkę... Tak Cię Kocham Aniołeczku, Świat się zmienia, Ludzie też, Ale serce Twojej Matki, Pozostanie wieczne wciąż, A jej miłość wciąż uparta, Wciąż natchniona Twą bliskością, Pewna, I tak niewyobrażalnie Wielka, Pozostanie Och! Mój Synu.... Tak Cię Kocham Aniołeczku.....

Moj pierwszy wirsz jaki napisałam, napewno kupe błędów wiec spodziewałam sie takiej oceny ale próbuję dalej. pozdrawiam cieplutko

Dzięki za ocenę bardzo mi się przyda to moje pierwsze wiersze dzieki pozdrawiam mocno

„Państwo Młodzi” Panna Młoda Roztańczona, Bujająca wciąż w obłokach, Ukołyszę ją do snu. Ta dziewczyna zwinna, Lekka, Delikatne ciało jej i serduszko czekające na ten dzień. Dzień szczęśliwy, Pełen wzruszeń, Pełen doznań, Uczuć ich, A Pan Młody czuwający nad księżniczką, Roztańczoną, Tak radosną jak On sam. Ten kawaler, Ten jedyny, Dla Niej wzorem uczuć jest, Uczuć silnych, Tak niewinnych, Jak niemowlę podczas snu. Państwo Młodzi przysięgają... Jam Jest Twój, Jam Jest Twoja..., Dwa serduszka łączą się, W jedną całość, W jedno tchnienie. Państwo Młodzi tak szczęśliwi, Tak radośni, Roztańczone serca Ich, Dwie duszyczki zagubione, W jedną całość łączą się....

„Noc” ....tak gwieździsta, tak spokojna, tak niewinna, Jest wybawieniem, Spowiednikiem moich grzechów. Daję siłę i natchnienie aby dalej żyć, Kochać, Wierzyć w potęgę Nocy i jej Mocy... Jest pieczęcią Dłoni Anioła, Stąpającego, Lekko, Zwiewnie, Po równinie nieba... Och! Ty Moja Nocy... Mój Sakramencie.....

„ Królowa Nocy” Czym jest miłość Kochany.... · wiecznym czekaniem-na to co będzie, na przyszłość, na twoje słowo, lekką pieszczotę mojej duszy, na namiętność Twoją i Moją, na pożądanie naszych ciał, na pocałunek tak niewinny, tak tkliwy, jak poranna rosa spływająca po płatkach Róż, tak czerwonych, tak radosnych, tak szczęśliwych... Jak My Kochany.... Ja i Ty... Ja Królowa Nocy Ty Władca Dnia... * oddechem - lekkim i przyśpieszonym, unoszącym się ponad nami, daleko tam w górze, nad naszymi sercami, zranionymi a wiecznie kochającymi... Ja Ciebie A Ty Mnie... Ja Królowa nocy Ty Władca dnia.... * szeptem- delikatnym, o tym co było, co będzie.... i o tym co zagubione, a co odzyskane, o naszych łzach, tak prawdziwych jak, Ja i Ty Kochany... Ja Królowa Nocy Ty Władca Dnia... * wiarą- we wszystko co nasze, w nasze słowa, głębokie, drżące jak nasze serca, w nutę mojej pieśni, wypływającej z mojej duszy, lekkiej, powabnej, misternej... w naszą miłość tak silną i wieczną, Jak My Kochany... Ja i Ty... Ja Królowa Nocy i Ty Władca Dnia... Noc jest dla Mnie przebudzeniem, Patrzę, czuwam nad tobą, Karmię swoje serce Twoim istnieniem, Głaszczę Twoją duszę, Kołyszę do snu, Śpiewam lekko, radośnie... Napawam się tym, Jak zgłodniały anioł wzywający zagubione dusze do siebie... Jak szatan, pełen złości, nienawiści, lubieżności, mojego grzechu, Grzechu pragnienia, Mojej miłości tej zakazanej, Tej niedobrej, krzywdzącej inne serca... Ale Naszej Kochany, dla Nas Prawdziwej, Radosnej, Szczęśliwej.... Budzisz się, Witam cię, Tak Czekałam, tak długo, Wybacz ... Oddycham coraz głębiej, szybciej... Szepczę... Wierzę w nas Kochany.... Ja i Ty.... Ja Królowa Nocy Ty Władca Dnia..... Sylwia Mysło

Liczę sie z twoim zdaniem dlatego nie mam do ciebie żadnych pretensji. Dziekuje za radę Mam jeszcze inne wiersze w zanadżu jak wyśle to proszę cię o obiektywną ocenę i bardzo szczerą, pozdrawiam

może wiesz masz rację ale to jest mój pierwszy wiersz jaki napisalam i przywiązuje do neigo wielki sentyment nie tylko dlatego że jest pierwszy ale tez dlatego że jest bardzo szczery...., i mysle ze nie jest tez taki bardzo zły,,,,

Czym jest Miłość kochany...? -wiecznym czekaniem- na to co będzie, na przyszłość, na twoje słowo, lekką pieszczotę Mojej duszy, na namiętność Twoją i Moją, na pożądanie naszych ciał, na pocałunek tak niewinny, tak tkliwy, jak poranna rosa spływająca po płatkach róz, tak czerwonych, tak radosnych, tak szczęśliwych... Jak My Kochany... Ja i Ty... Ja Królowa Nocy Ty Władca Dnia..., -oddechem- lekkimi przyśpieszonym, unoszącym się ponad nami, daleko tam w górze, nad naszymi sercami, zranionymi, a wiecznie kochającymi... Ja Ciebie a Ty Mnie... Ja Królowa Nocy Ty Władca Dnia..., -szeptem- delikatnym, o tym co było, co będzie..., i o tym co zagubione, a co odzyskane, o naszych łzach, tak prawdziwych jak, Ja i Ty Kochany... Ja Królowa Nocy Ty Władca Dnia... -wiarą- we wszystko co nasze, w nasze słowa, głębokie i drżące jak nasze serca, w nutę Mojej pieśni, wypływającej z Mojej duszy, lekkiej, powabnej, misternej..., w naszą miłość tak silną i wieczną, Jak My kochany..., Ja i Ty... Ja Królowa Nocy i Ty Władca Dnia... ...Noc jest dla Mnie przebudzeniem Patrzę i czuwam nad tobą, Karmię swoje serce Twoim istnieniem Głaszczę Twoją duszę, kołyszę do snu, śpiewam lekko, radośnie... Napawam się tym, jak zgłodniały anioł wzywający zagubione dusze do siebie..., jak szatan, pełen złości, nienawiści, lubieżności, Mojego grzechu, grzechu pragnienia, Mojej miłości tej zakazanej, tej niedobrej, krzywdzącej inne serca... Ale Naszej Kochany, dla Nas Prawdziwej, Radosnej, Szczęśliwej... Budzisz sie, Witam Cię, tak czekałam , tak długo, Wybacz... Oddycham coraz głębiej, szybciej... Szepczę... Wierzę w Nas Kochany... Ja i Ty... Ja Królowa Nocy TY Władca Dnia....