Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

AśKa xAleOCoChodzix

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AśKa xAleOCoChodzix

  1. Niezrównana akcja, spacja nie pojęte węże zgięte różowa róża różowością zaburza cienie,lenie,liści owej kiści zielenie.
  2. bajeczne ^^ serdecznie i gorąco pOzdrawiam ;)
  3. Dobrze okazała kompozycja. Całość w formie zartobliwej ,dobrze ujęte zdania. pOzdrawiam ;)
  4. Patrzysz w okno, chowasz żyletke, przez swą udrękę przeszedłeś niejedną mękę. Oddalasz głowę, chowasz ku sobie, wypada z kieszeni żyletka w czerwieni, wymykasz się nocą ze swą stara kosą, upadasz boleśnie, rzecz dzieje się we śnie. Nie rozumiesz tego świata, wciąż o nowe wydarzenia Cię przyplata. Chowasz twarz pod włosami , tamci napewno obrzucili by Cię kamieniami. Budzisz się w nocy, zakrywasz swe oczy, nim wstanie ranek , uciekasz przed ganek, wspominając czule wszystkie swe dotychczasowe rany i bóle. Odsłaniasz rękawy, dopijasz dwie kawy, wyciągasz z kieszeni, rzecz jedną spod cieni, piszesz na skórze wszystkie swe problemy, wydajesz się twardy? , lecz tego nie wiemy.. przyglądasz się bacznie obrazą z daleka, nie jedna żyletka na Ciebie gdzieś czeka.
  5. dziękuję za komentarz :) a swoja drogą wiersz - bardzo piękny ^^
  6. Bardzo dobry wiersz, tylko mogłabyś w wersie poprzedzonym wspomnieć o tej chacie ,którą dodałaś na końcu. Rozumiem ,że użyłaś jej na końcu jako ' odrębnego tematu' , brzmi tajemniczo ostatnia linijka, lecz byłoby też dobrze gdybyś wspomniała o tej chacie w poprzedzonych wersach. Ogólnie jest dobrze, bardzo mi się podoba. ;) Pozdrawiam ;*
  7. Widziałam nie z raz, zamknięte obłoki, zwietrzałe, bezbarwne, tulace się w pąki, widziałam nie z raz, twe stare odbicia, twe głosy, twe słowa, jarmarki z ukrycia, widziałam nie z raz, nie z dwa, twe cienie jaskrawe, w złocie, w szmaragdzie , w bursztynowej zabawie, nie z raz podeszłam , nie z dwa odeszłam, nie śmiejąc się wcale .. kroczyłam wspaniale.. Bo nie z raz, nie z dwa, zrobiłam twe zdjęcia, nie z raz, pisałam , nie z dwa, skreślałam bez tchu i napięcia, nie z raz .. Nie z dwa .. mineło szybko ..
  8. Rozbita szklanka, Rumiana altanka, Słomiany kwiatek , W ogródku bratek , Talerzy kupę , Konwalie suche, Wszystko w około, a twoje czoło blednie jasną porą. Radio włączone , korale rzucone, w szufladzie okulary, a zegar stary wybija właśnie północ. Twoje oczy oddalone , ze snu jakby zbudzone. Na łóżku poduszka, Opaska i wsuwka Czekają wciąż na Ciebie, telewizor włączony ciągle rozpromieniony, powtarza kanały bez końca. Na blacie napoje, a obok szklanka, czekają na osobę do swego tańca. I jeszcze kalendarz w którym czas ucieka, bez liku dni nam mierzy, Oddziela , Odgradza , Dni tygodnia nam powtarza, Wszystko pamiętać nie musi...
  9. Tak . . teraz leżę spoglądając w cztery ściany, Ile znaczyłeś, wyznaczysz, Nie potrafię, nie umiem, przykro mi. Czy mogę jakoś zaradzić? Zrobić coś by cofnąć czas? By nie czuć się tak cholernie jak teraz? To boli, nie jest dobrze. Próbuję, wiemy to , chcę, widzę, Widzę,że na marne, nigdy nie będę taka jak ty, Chcę by było inaczej, prościej, Dlaczego nie może być właśnie prościej?. Wszystko robię źle, A ty nie umiesz mnie poprawić. Dlaczego tak jest? . . . Została pustka, Chcę, Nie mogę, Ne potrafię, Nie znajdę, Nie umiem. Nadchodzi ranek, Nie potrafię się przebudzić, Nie czuję nic, Cholernie mi z tym źle, Nie, ty tego nie dostrzegasz, Nie umiesz mnie poprawić. Wiele razy próbowałam Próbowałam Ci powiedzieć,że Byłeś najważniejszy, do czasu, Pamiętasz? Wychodziły z tego tylko nieznikome ironie, Zauważyłeś?. Nie będzie wzajemności, W niczym nie jest tak samo, Nie umiem przestać, Pohamować, Powstrzymać sprawy, Nie rozumiem. Nadchodzi noc, Nie potrafisz mnie poprawić, Spójrz i powiedz jeszcze raz, Zależy Ci nadal?. Wszystko robię źle, A ty nie umiesz mnie poprawić. Dlaczego tak jest? . . . Dlaczego?. . .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...