Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marta Sirri

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta Sirri

  1. Od oddechu pierwszego do świętego drgnięcia powieki. Wybory przesiąknięte białek układem przez wieki. Kroków miliardy w miliony stron życia. Przez nowe zmysły, drzewa imion i "wielkich" odkrycia. Od ukochania istnienia do ołowiu we krwi. Przez serca zagadki i nowych wzorów drzwi, przechodzić od lat duszy obowiązek święty, nadany odgórnie przez grzech w krzyżu zaklęty. Zwykłe i niezwykłe świty i zachody. Odejdź i przybądź-myśli zmiennie człowiek i całe narody. Dotyk czyjejś ręki przeciw mocy władzy. Wojenne sojusze. Świat od wieków-rycerze gwiazd i liczb geniusze. Zmieszani ze sobą i w sobie na padole materii.
  2. Zabili go! To już kolejny tego dnia. Chudy, zaropiały, ślepy. Zabili go. Szybko, okrutnie, gazem. Zabili go. Bez wyrzutów sumienia. Zabili. Bez szansy na ostatnie słowo. Jeden więcej, jeden mniej, bez różnicy. Tylko trochę więcej dymu z pieca. Zabili go. Jezusa zabili. Kolejnego. Tym razem już bez odkupienia, bez krzyża, bez zmartwychwstania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...