Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Paczkowski_Tomasz

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Paczkowski_Tomasz

  1. Pochłaniając każdy dzień Czuje samotności cień Uciekam ale wciaż mnie to goni Pot na skroni, a w dłoni jush nie mam... Pochłaniając każdy ból, chwila ucieka Już nie widze i nie wiem na co czekam Śnie , mym pragnieniem już sie nie obudzić Kolejny dzień, chyba nie przestane sie łudzić Że wkońcu nadejdzie... Pochłaniając każdą myśl, żyje sam Lecz wiem że jest coś daleko tam co zaświeci lampke w ciemnym pokoju i... Nadejdzie chwila na spełnione sny W których jesteś TY....
  2. Zastanawiam się czy poezja kłamie nie raz wiersz miłosny serce łamie nie raz zraniony rymami płacze choć czasem przez rym ze szczęścia skacze to wciąż zastanowienie mnie dopada że poezja od środka mnie zjada choć to jedyny sposób aby nie oszaleć nie moge wciaż przestać maleć jush jestem malutki pod naporem ale nigdy nie przestane mleć rymowym ozorem:)
  3. jejciu moge powiedziec tylko dziekuje napewno przez to moj rym zaowocuje slowa zachety to jak wilhelm tell i kusza wlasnie to mnie w zyciu najbardziej wzrusza:) jeszcze raz dzieki.
  4. 20 lat, męczarnia pełna piekła Walka przeklęta, maska ciągle wściekła Choć słońce zza chmur czasem wychodzi To i tak za chwile znika i znów mrozi moje serce, nabity w butelce Wylatuje kropelka po kropelce Tyle przeciwności, droga wykrzywiona Ciągle się staram, ale czy pokonam strach, bo to właśnie on się liczy To przez niego zapalamy coraz wiecej zniczy Brutalna rzeczywistość optymistom nie pomaga Coraz więcej problemów a droga długa Niby niszczy cie nuda, dusza w brudach Tego świata. Zastanawiam się co mnie czeka Niby całkiem odważny a uciekam Staram sie żyć pełnią życia,próbuje Staram się wciąż lecz lęk czuje Czy się uda czy może polegne W ciemnosci innych umysłów bagnie Pragnienie że dam umiejętności popis lecz nie, pozostaje mi kartka i długopis.
  5. Pędzę sam po bezdrożach samotności nie czuję już szczęścia ani miłości dziwnie wygląda każdy ciemny dzień bez ciebie!a zal jak jakiś cień podąża za mną odczepić się nie może wciąż czegoś szuka czegoś co pomoże przezwyciężyć cierpienie i odnależć nadzieje słysze jak diabeł smutku się śmieje z mego nieszczęścia z ogromnej tęsknoty mój dzień polega na nabieraniu ochoty na ponowne ujżenie ciebie moge żyć nawet o wodzie i chlebie bylebyś była blisko tuż obok mnie zrozum prosze ja właśnie tego chce i wiem że to nie jest nierealne pragne tego to chyba normalne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...