Miałam kiedyś piękny sen...
Ty i ja, tylko razem...
Chciałabym, by ten sen
nie tylko w marzeniach spełnił się...
Żałuje tak wielu rzeczy,
Żałuję, że nie powiedziałam nic.
Pamiętam tą piękną chwilę:
choć wokół ludzi tłum, liczyły się tylko nasze
ogniste, płonące pragnieniem spojrzenia.
Czuły Twój głos sprawiał, że czułam się bezpieczna.
Twoja obecność czyniła życie lepszym.
Było dla mnie oczywiste, że nigdy nie skończy się...
Jak zwykle się myliłam, teraz już wiem...
Mogę tylko pamiętać,
na tyle pozwalasz mi.
Mogę jeszcze śnić,
te swoje idealne sny...
Łapię sie każdego z nich,
one pozwalają przeżyć każdy dzień...
Patrzę na jedno Twe zdjęcie,
jedyny kawałek Ciebie, który mam...
Czasem zastanawiam się,
czy może... Ty też...
Potem wracam do rzeczywistości
i do mych snów o Twej miłości...