Znam twoje dwie twarze,
zmieniane natchnieniem aktora!
Tę na wynos twarz serdeczną
i drugą... z grymasem klakiera...
Znam twoje uśmiechy dwojakie
i słodkiekie jak miód słowa...
są czasem kąpane w nektarze,
lub inne...
w intencji zadania cierpienia.
Jakże chcesz dawać serce na dłoni,
kiedy ta dłoń jest jak martwa?
Może już zgasły ognie żarliwe
i lody zdusiły pragnienia?
Nie sposób odgadnąć twego życzenia...
Gorzka obawa wstrzymuje serca mego bicie...
I nie chcę poznawać prawdziwej przyczyny,
dlaczego swą rękę ukryłeś w grubej rękawicy?????