Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Monika Nowogrodzka

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika Nowogrodzka

  1. rośnie we mnie cud wszech przerasta już ogień rośnie wokół wiatr złoty nagi wietrze ciszej zagłuszasz szum skrzypienia desek
  2. Kolano obija się o kolano... Specjalnie. Tak jest w scenariuszu. Stopy, dłonie... Tam diabeł jest uśpiony. Ramię w ramię! Jak żołnierz na polu bitwy! Gra toczy się o równy takt. Śpiew splata ciała w jedno. Nadaje Jedność Podwójności. Sukienka – czerwona. W odcieniu róży z jego ogrodu. On – w błogości stanie z rzeką uśmiechu. Melodię już słychać. Noga w przód, w bok, do tyłu i znów w przód. I znów kolano o kolano. Jak w scenariuszu. Razem - Kokon z którego wydostaje się Piękny Motyl...
  3. W górach mieszka Pani Trwoga. Ja tam ją lubię bo jest dla mnie miła, jak ja odwiedzam. Gorzej z Panią Przezorność. Ona też jest miła, ale w przeciwieństwie do Pani Trwogi- trwoży mnie.
  4. Przyjaciela szukam. Kacie, będziesz nim? Do jego drzwi pukam, a on sobie drwi. Przez czarną miękką barierę na twarzy nie widać ani razu jak jego śmiech zabija, a nie wzmacnia twarzy rozmazu. Żyć w nieświadomości i naiwności niestety. Jest prościej. Więc – po co dążyć do tej mądrości? Lepiej... nie mieć jej?
  5. hmm.. proponuję żeby państwo wymienili się nr gg albo coś... bo tutaj mielismy dyskutować kulturalnie o poezji.
  6. Kolano obija się o kolano... Specjalnie. Tak jest w scenariuszu. Stopy, dłonie... Tam diabeł jest uśpiony. Ramię w ramię! Jak żołnierz na polu bitwy! Gra toczy się o równy takt. Śpiew splata ciała w jedno. Nadaje Jedność Podwójności. Sukienka – czerwona. W odcieniu róży z jego ogrodu. On – w błogości stanie z rzeką uśmiechu. Melodię już słychać. Noga w przód, w bok, do tyłu i znów w przód. I znów kolano o kolano. Jak w scenariuszu. Razem - Kokon z którego wydostaje się Piękny Motyl...
  7. ile emocji;) no więc powiem tak: wiersz ten napisałam pod wpływem chwili, nie jestem żadna zawodową poetką mam 18 lat. hmm.. pod wpływem chwili oraz pod wpływem słuchania muzyki która mnie relaksuje i wprowadza w "błogi stan". a co do miski, która zrodziła takie kontrowersje - użyłam ją w formie metafory.miałam na myśli, że po tym, jak słucham muzyki którą lubię, ona na długo zostaje w moich myślach oraz poprawia mi- że tak płytko powiem-humor. ot cała filozofia;)
  8. też uważam że tłumaczenie nie jest konieczne ;)
  9. Muzyka. Pojedyncze tony, dźwięki, szmery. Jak bukiet kwiatów namalowany przez artystę. Muzyka filtruje nasz umysł. Odgania stany negatywne wprowadzając serce w stan upojenia. Muzyka stan lub rzecz o płynno-gazowej konsystencji. Przelewa się po całym ciele wiruje. Często ciało jak niedomyta miska zostawia na dnie część płynów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...