przyłapałam myśli niesforne
na gorącym uczynku
jak pukały do bram
erotycznie zadumanej wyobraźni
nieśmiało przekroczyły próg
drżąc
dotykam profilu
palcem kontur ust
maluję
za każdym razem tworze usta
których pragnę
i tą cala resztę wybraną
w absolutnej wolności
we wspólnie schwyconym oddechu
rozpuszczam się
przeciąga mnie na swój brzeg
rozkosz