Trzeba zacząć od tego, że postrzeganie "Dobra" i "Zła" jest różne, czyli złe uczynki są złe dla nas, a dobre dla osoby czyniącej je. Choć nie zawsze, część złych uczynków wynika ze strachu, żądzy itp... A ja nie oceniam nikogo, nie mówię, że jest zły albo dobry, podobnie jest u mnie z zasadami moralnymi- dla mnie są wynikiem tabu, a Zło jest przeczeniem zasad moralnych, więc wynika z różnicy kulturowej. I dlatego nie wierzę w Zło i Dobro