Targuję się z Bogiem jak Noe
nierówne to negocjacje,
o każdy skrawek swego życia
wieczna walka na łzy i racje
Stworzył mi świat na pokuszenie
ofiarował w prezencie miłość,
otrzymałem wolną wolę,
sumienie
a w promocji dostaję litość
Może nie sprawdzam się w swej roli,
pełen jestem usterek
zepsuty
czasem wymykam się spod kontroli
wtedy upajam się grzechem, zamiast pokuty
Jestem stworzony na podobieństwo,
a jednak ulepiony z innej gliny
on wielki a ja maleństwo
stwórca doskonały a dzieło pełne winy...