Nieznany dotąd świat
jak za ciemną kotarą.
Biały puch leci,
ciemność nastaje
Nieważne gdzie będziesz
na zawsze pozostanie
Otuli Cię mgłą i
nękać nieprzestanie
Obudzisz się z krzykiem
z duszą pełną rozpaczy
Spojrzysz przez okno
mrok się rozpryśnie
i ujrzysz wtedy
świat doskonały
Bez nędzy i morderstw
po prostu wspaniały