Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

eryk strofa

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez eryk strofa

  1. eryk strofa

    grabarz

    Pewien grabarz, filozof spod Rudna, Twierdził, że ludzki byt to rzecz złudna. Mawiał: „Życie to szopka, Z perspektywą nagrobka. No, a sens? Jak delikwent ― gdzieś u dna.” Za to grabarz, gość w dechę, z Sosnowca. Był z twardego ulany surowca, Więc na mecie fizycznie, Gościł nie sporadycznie, Destylatem się racząc z jałowca. Grabarz showman ― mistrz z ulicy Piaski, Gdy oklepał... czekał na oklaski, Ale zgromił go lud, Że to nie Hollywood I u księdza też popadł w niełaski. Albo grabarz pół górnik spod Pował, Choć go proboszcz bez przerwy strofował, W strzępy zdzierał łopaty, Cmentarz był jak garbaty, Niczym Pstrowski... na wyrost pracował. Inny grabarz, gdy we wsi Głuponie, Obrót zwiększyć chciał w martwym sezonie, Wzbudził wiele emocji, Kiedy doły w promocji, Oferował w głębokim ukłonie. Grabarz ― pasterz, lis ze wsi Przezchlebie, Raz napisał był donos na siebie, By ubecy węszyli, Na pogrzeby chodzili, Bo zaklepać chciał dla nich byt w niebie. No, a grabarz, dowcipniś spod Grąd. Wbił pręt w ziemię i puścił weń prąd. Ludzie, co się nie działo, Z grobów bractwo wstawało, Bo myśleli, że pora na sąd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...