I
ucieczka od szaleństwa
ucieczka ode mnie
ucieczka
to martwa idea
właśnie tracę
śpiewam nade wszystko
nie mam
poszukuję czegoś
w niewidomego wrzasku
krzyk
nadchodzi burza
rozpatrujemy formy teatru
teraz ja
niszczę scene
dla rozkrzyczanych aktów
II
teatr mój spalony
najświetniejsza komedia
wśród najświętszych
dla tragedii
święci umarli
lecz w tragedii kochają
a śmierć przeżywają
czyż nie
święty głupcze
giń po raz kolejny
ożywaj nocami
dla swej i mej tragedii
umieraj