Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sławek Stec

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sławek Stec

  1. Mi się podoba , JEST dobrze :)
  2. Znudzony popołudniową kawą do dna wypalony , z gazętą już znaną zaczynam nudzić się powoli zaczynam nucić coś pod nosem , nie wychodzi przykułem ślepia więc do ściany , eee odpadły podrapać się zza uszkiem , owszem znienacka olśnił mnie plan nagły lecz ręka potwór straszny , jakoby w smole umaczana reakcja to jej ostatnie stadium , nie podniesie się skubana aktywność - straszna rzecz , koniecznie więc zabezpiecz się koniecznie nic nie próbuj chcieć , zabraniam Ci - ja twój leń.
  3. na dnie mnie jest źle wysoko wszędzie , drabinowy marzyciel lecz nie spełni się bo nie jak była burza , jak wiał wiatr wtulony w kołdrę był cały świat, ciemność chroniła mnie , ciemność za pan brat broniła kołdry ostani szmat a ojciec zapomniał czapki , o rzeczach zapomnieć jest łatwo o ludziach już trudniej
  4. pamiętacie Lutra ? płacili za odpusty głupcy, płacili za Boga, masa , tłum , pospólstwo , głupi wiek aż szkoda płacili za Boga popatrz , człowiek-małpa żyje cišgle w strachu , przypatrz się odbiciu w lustrze , jeszcze drżysz mój brachu , nie wiesz po co żyjesz , ale chcesz żyć wiecznie zapłać wiec podwójnie , mowie ci - koniecznie
  5. Dzieki , to mój pierwszy wiersz , uwagi krytyczne są więc jak najbardziej słuszne . Pisałem można powiedzieć jednym ciągiem , dlatego koniec wygląda na niedopracowany . Na to forum trafiłem zupełnie przypadkowo , wrażenia są jednak bardzo pozytywne i bede tu wracał bardzo często. Pozdrowienia pa..
  6. Najczęściej zaczynam ja , on woli milczeć pasjonata bla bla bla jeszcze go nie rozgryzłem Rok i sześć miesięcy szukania wspólności jednej cechy pokrewnej, sprzecznośći nie nie znalazłem , z pustymi rękoma wracam do domu dzień w dzień Myślicie że nie można nienawidzić za samo - być Tak bez powodów , mówili najlepszy przyjaciel i ty Zawsze razem stali , papieros i rozmowa tylko że ja wtedy mówiłem a on nie nadążał I to jego potakiwanie , tak rozumiem cię najwyraźniej masz rację jak zwykle i byle tak dalej , no wiem aha ha hi ... Napiszą poźniej w szmatławcu : Ogólnie geniusz pod presją ugięty , w ogólnych normach wychowany przyjętych nie wytrzymał , to duch przeklęty podszepnął mu to o czym rozmawiać będziemy kolejny rok i sześć miesięcy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...