Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oscar Wilde

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Oscar Wilde

  1. Coś się zawsze dzieje Ktoś wchodzi, ktoś wychodzi Stukają drzwi To wejście jest zawsze czyimś wyjściem Ostatecznym albo po pieczywo Pożegnaniem Ale nie z tego się rodzi poezja Nie z tego Powstaje gdzieś pomiędzy Spłoszona, nieśmiała I zawsze bezradna W tym swoim uniesieniu na chwilę Wynurzona nie wiadomo skąd I nie wiadomo, po co Zastaje wierszokletę z otwartym na oścież rozporkiem.
  2. Czasami mam wrażenie, żeśmy się rolami pozamieniali Ty grasz moją partię, a ja twoją Fortynbrasa Potem się okazuje, że Ciebie nie ma I tylko ja gram rolę hybrydową W odcieniu kalwaryjskim Może dlatego się mylę I martyrologię między być, a nie być Wplatam Wychodzi z tego polskość Kiełbasa staropolska I rozpamiętywanie A oni mnie ciągle rozbierają Przebierają Po kawałku sprzedają A ja ciągle nie mogę się zdecydować Tupnąć nogą czy przyklasnąć Jestestwem swoim przygnieciony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...