Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ard ble

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ard ble

  1. a ja wolę częstochowy nie widzieć, bo w częstochowie się urodziłem. i bardzo chcę widzieć tu zamiast niej kicz zamierzony, bo by mi się wtedy ostatni wers podobał :)
  2. i przede wszystkim kopać dołki i zasypywać gruszki w środkach. i łapać się przy tym za ogon, odwracać się nim i błądzić, błądzić w tym kole bezbłędnym, a piątym. igrać ze słowami i grać z ogniem w bierki w berka, ganianego, łapanego i rozrywanego na sylaby. i znowu potem sklejać samoloty, na wszelki wiatr jednak rzucać tylko siebie i tylko przez ramię, trzykrotnie. poza tym na słońce nie rzucać się wcale cieniem człowieka z motyką. oddać, co cesarskie, owinąć się w bawełnę i zdać sobie sprawę ze koniec od początku był końcem początku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...