w ciemnościach
odnalazłam usta twe
poczułam
smutek i gniew
twe serce biło
jak bębnów sto
i wołało
co?
tak bardzo chcę
zawołać cię
lecz coś tak mocno
trzyma mnie
drętwieję
i już z daleka
krzyczę: wróć!
słyszę twe kroki
i bębnów moc
coś mnie rozsadza
chce podrzeć na pół
tak łatwo zrobić to
lecz zaraz zjawiasz się ty
już czuję spokój
i dobrze jest mi