Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Atena_Ceipil

Użytkownicy
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Atena_Ceipil

  1. Pomyślała wczoraj, gdy wykończona wracała domu - nie musi kochać poezji, nie musi grać na gitarze i śpiewać z nią do rana szanty, już prawie odpuściła mu wyczucie rytmu...gdy jej głowa - zamiast na jego ramieniu - wylądowała na zimnej szybie autobusu. Z przykrością stwierdziła, że z biegiem czasu - tak łatwo - odbiegamy od ideału. I jak beznadziejną samotnością jest przyjaźń. Czy to między kobieta a kobietą, czy między kobietą a mężczyzną...owszem piękna, ale jakże samotna...biegnąc po ruchomych płytkach tęskno upatrywała go po drugiej stronie ulicy...gdy tylko dotarła do domu udała się w podróż z Morfeuszem...niestety nie na jawie, ale spotkać Go.

  2. Patrzysz w moje oczy
    jakbym Ci na to pozwoliła,
    żeby tego było mało -
    Czytasz sobie we mnie
    jak w otwartej księdze
    A potem mówisz o wszystkim,
    mówisz tak otwarcie.
    Bez skrupułów,
    Mógłbyś zachować -
    Choć szczyptę intymności.
    Bezczelny !
    Ale mnie się podoba ta bezczelność
    ...nie...stety...
    Podoba się i jeszcze mocniej
    barwi moje myśli.

    Tylko proszę, nie dowiedz się
    kiedyś za dużo i nie wiń mnie o to.

  3. czy osiemnastolatek - pisarz
    może jeszcze szukać kasztanów
    jesiennym popołudniem

    przecież trzeba mieć go w kieszeni

    jutro gdy znów spotkają się
    nasze spojrzenia
    zastanowisz się co powiedzieć
    ja dam ci kasztana
    bo dzieciom jest łatwiej
    wtedy...
    nie wiem co będzie wtedy

  4. Obruć się na lewej stopie
    idź w przeciwną stronę,
    Odejdź !

    Zachwaj perfidny uśmiech
    dla tych głupich i naiwnych,
    Odejdź !

    Nie zostawiaj po sobie ostatniego słowa
    nie chce mieć pamiątki,
    Nigdy więcej !

    Nie mów DO WIDZENIA
    ja już nie chcę,
    Nigdy więcej !

    Z góry dziękuję !

  5. Wczoraj wróciłam z tej pięknej wycieczki
    na którą mnie zabrałeś

    Poznając mnie - kupiłeś dwa bilety
    Wręczyłeś mi jeden
    Wszystko było już zaplanowane
    więc nie mogłam odmówić...

    Komplementami i własnym ciepłem
    zawiozłeś na miejsce
    Krainę nazwałeś miłością...

    Wysiadłam z karocy snów
    Niestety jedyne co zobaczyłam
    to piękny zachód naszego uczucia...

    Od wczoraj znów jestem w Krakowie...
    ...dostałam kolejny bilet

  6. ...takie niewinne
    bez skazy
    bez grzechu

    żyje tak krótko, tam mało jeszcze wie
    co go czeka?
    smutek, ból, udręka
    III wojna światowa
    ...
    dlaczego??
    dlaczego błękitne oczka tej istotki
    zaleją kiedyś łzy...??
    kto zada tyle bólu temu dziecku??

    każdy z nas był kiedyś tym malutkim dzieckiem w zadużych śpioszkach
    każdy powiedział pierwsze słowo - sukces

    a teraz...

    każdy z nas zadaje ból
    i otrzymuje go od innych

    nasze oczy jakby bardziej szare niż błękitne...
    bardziej szkliste niz wtedy
    ...bardziej zmęczone

    Po Co Się Rodzić ? ? ? ? ?

  7. Wczoraj czekałam na Ciebie
    Siedziałam
    Patrzyłam
    Słuchałam

    Zielona ławka
    Wynurzone z mroku drzewo
    Martwa cisza

    Wstałam
    Ono nie drgnęło
    Nie powiedziało ani słowa

    Czy spało już? Czy nie żyło?
    Zamyśliłam się,
    Aż zapomniałam, że czekam na Ciebie
    Stałeś się mniej...stałeś się nieważny

    Jutro też tam pójdę
    Już nie będę na nic czekała
    Zamyślę się...

    Bez oczekiwań - usłyszałam
    Drzewo szeptało
    Tylko ja ...
    Tylko, że Ty ...
    Może kiedyś zrozumiesz o co chodziło...?!

  8. Przeszli dziś ulicą, tuż obok mnie
    Z głowami uniesionymi ponad ból i cierpienie
    Ich twarze z miłości, nie z żartu - uśmiechnięte
    Szczęśliwi razem, osobno nie umięli...

    Za chwile się rozstaną, każde pójdzie do siebie
    Czy dalej będą uśmiechnięci?
    Tak !!!
    Są przy sobie nie tylko trzymając się za ręce
    Mieszkają we własnych sercach...
    To właśnie tam rozkwita ich powód radości...
    Radości, którą potrafią opromienić cały podły świat
    Gdyby tylko mięli siłę, przebili błonę nienawiści...
    ...Żeby każdy mógł podnieść głowę...

  9. Łza...
    Druga
    Trzecia

    Każda taka sama, a inaczej boli
    Każda kolejna cięższa
    Każda kolejna gorzsza
    Każda kolejna sprawia, że jest nam lepiej...

    A kiedy już spadnia cały deszcz
    Ty czysta, bez smutku (z innym...)
    Zaczynasz wszystko od nowa ?

    Jutro i tak będzie to samo !

  10. Czym jest miłość? - wielu pytało
    - GŁUPCY -
    Miłości się nie definiuje
    Ją się czuje...

    Definiatorzy stracili węch
    - NIESZCZĘŚLIWCY -
    Już nigdy nie poczują
    ...pozbawieni ?wszystkiego?

    Ja przeżyłam *coś*
    Może to była ona...może nie...
    Może jej nie ma, a ...
    ...może jest wszędzie?

    Miłość...nienawiść do nienawiści !
    Kochać...nienawidzić niekochanych !

  11. Chę znów tańczyć z Toba po omacku
    Tylko opuszkami palców
    Tak!
    Chę znów móc karmić Cię
    Na odległość jak kiedyś
    Tak!
    Chcę mieć do kogo wracać
    Zobowiązanie...
    Tak!

    Teraz już nigdy tak nie będzie...
    ...przecież nigdy tak nie było.
    Dlaczego nie mogę sobie tego wybić z głowy...trudne zadanie
    Tęsknota ma mocniejsza od zapomnienia
    Głupia pamięć, głupia wyobraźnia...

    Pamięć po Tobie, tym który nie istnieje !

  12. jestem zagubiona
    mój labirynt
    nie ściany - same dni

    jestem w pułapce
    nie mam mapy
    stoję w miejscu,
    gdzie iść, co robić

    zostając tu ... umrę
    już umieram
    pożywieniem jest muzyka - już jej nie słysze

    Odeszła
    tak jak Oni !
    Oni?! kto?!
    Przyjaciele!!!, moi Przyjaciele...
    to przez nich każdy dzień jest biały
    nie mam czarnego,
    a chce zielony - nadzieje/a
    nadzieić się - nadzieją się dzielić
    podziel się ze mną ! ! !
    ...oto jedyna mapa...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...