Atena_Ceipil
-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Atena_Ceipil
-
-
Patrzysz w moje oczy
jakbym Ci na to pozwoliła,
żeby tego było mało -
Czytasz sobie we mnie
jak w otwartej księdze
A potem mówisz o wszystkim,
mówisz tak otwarcie.
Bez skrupułów,
Mógłbyś zachować -
Choć szczyptę intymności.
Bezczelny !
Ale mnie się podoba ta bezczelność
...nie...stety...
Podoba się i jeszcze mocniej
barwi moje myśli.
Tylko proszę, nie dowiedz się
kiedyś za dużo i nie wiń mnie o to.0 -
no cóż może trzeba tego dostąpić, a KRZYŻ pomaga - może weź to w przenośnie i pomyśl trochę
0 -
Jeśli przestaniesz mówić
wierzę
Jeśli pustym słowem stanie się dla Ciebie
nadzieja
Jeśli zrozumiesz, że dla innych jest
miłość
Przyjdź w to miejsce
i spójrz na drewniany krzyż0 -
Blog? Czy umieszczenie suchej myśli w wierszu ( w której każdy może odczytaj drugie dno) jest złe ? Blog ?
0 -
Deszcz
Mrok
Wiatr
Kontra
Kolorowe Liście i Subtelny Uśmiech Wrześniowych Promieni Słońca
Każdego dnia człowiek widzi inne oblicze jesieni...właśnie dlatego jest piękna
I Rodzi Kasztany !!!0 -
Przynajmniej się usmiechnąłeś na końcu !
0 -
Ale On jest pisarzem...jest ucieleśnieniem pisarza...jeszcze nie znam jego ducha, raczej duszy...ale gdybyś go zobaczył to samo byś napisał - tylko ( pewnie na szczeście) nie jestes kobietą ;).
0 -
Czasami lepiej pozostac we śnie...rzeczywistość jest gorsza, brzydsza, ble :).
Pozdrawiam
Śniąca...0 -
czy osiemnastolatek - pisarz
może jeszcze szukać kasztanów
jesiennym popołudniem
przecież trzeba mieć go w kieszeni
jutro gdy znów spotkają się
nasze spojrzenia
zastanowisz się co powiedzieć
ja dam ci kasztana
bo dzieciom jest łatwiej
wtedy...
nie wiem co będzie wtedy0 -
Obruć się na lewej stopie
idź w przeciwną stronę,
Odejdź !
Zachwaj perfidny uśmiech
dla tych głupich i naiwnych,
Odejdź !
Nie zostawiaj po sobie ostatniego słowa
nie chce mieć pamiątki,
Nigdy więcej !
Nie mów DO WIDZENIA
ja już nie chcę,
Nigdy więcej !
Z góry dziękuję !0 -
Wczoraj wróciłam z tej pięknej wycieczki
na którą mnie zabrałeś
Poznając mnie - kupiłeś dwa bilety
Wręczyłeś mi jeden
Wszystko było już zaplanowane
więc nie mogłam odmówić...
Komplementami i własnym ciepłem
zawiozłeś na miejsce
Krainę nazwałeś miłością...
Wysiadłam z karocy snów
Niestety jedyne co zobaczyłam
to piękny zachód naszego uczucia...
Od wczoraj znów jestem w Krakowie...
...dostałam kolejny bilet0 -
...takie niewinne
bez skazy
bez grzechu
żyje tak krótko, tam mało jeszcze wie
co go czeka?
smutek, ból, udręka
III wojna światowa
...
dlaczego??
dlaczego błękitne oczka tej istotki
zaleją kiedyś łzy...??
kto zada tyle bólu temu dziecku??
każdy z nas był kiedyś tym malutkim dzieckiem w zadużych śpioszkach
każdy powiedział pierwsze słowo - sukces
a teraz...
każdy z nas zadaje ból
i otrzymuje go od innych
nasze oczy jakby bardziej szare niż błękitne...
bardziej szkliste niz wtedy
...bardziej zmęczone
Po Co Się Rodzić ? ? ? ? ?0 -
To : Nie żyło - muszę zastąpić...tak:), jak tylko cosik wymyśle to poprawie, z czasem typu dziś, jutro...coś wtrące. A za uwagi dziękuję :) !!! Również podrawiam !!!
0 -
Wczoraj czekałam na Ciebie
Siedziałam
Patrzyłam
Słuchałam
Zielona ławka
Wynurzone z mroku drzewo
Martwa cisza
Wstałam
Ono nie drgnęło
Nie powiedziało ani słowa
Czy spało już? Czy nie żyło?
Zamyśliłam się,
Aż zapomniałam, że czekam na Ciebie
Stałeś się mniej...stałeś się nieważny
Jutro też tam pójdę
Już nie będę na nic czekała
Zamyślę się...
Bez oczekiwań - usłyszałam
Drzewo szeptało
Tylko ja ...
Tylko, że Ty ...
Może kiedyś zrozumiesz o co chodziło...?!0 -
Dziękuję :)
0 -
Nie czytałam Twoich pierwszych wierszy...Ale to bardzo źle?? :) Mam się bać? I odłożyć pióro jaknajdalej się da ?
0 -
Przeszli dziś ulicą, tuż obok mnie
Z głowami uniesionymi ponad ból i cierpienie
Ich twarze z miłości, nie z żartu - uśmiechnięte
Szczęśliwi razem, osobno nie umięli...
Za chwile się rozstaną, każde pójdzie do siebie
Czy dalej będą uśmiechnięci?
Tak !!!
Są przy sobie nie tylko trzymając się za ręce
Mieszkają we własnych sercach...
To właśnie tam rozkwita ich powód radości...
Radości, którą potrafią opromienić cały podły świat
Gdyby tylko mięli siłę, przebili błonę nienawiści...
...Żeby każdy mógł podnieść głowę...0 -
chyba nie jestem teraz w stanie nic napisać, a jak już coś umieszcze to nie ma po co szukać morału...nie wiem...bez sensu...
0 -
Łza...
Druga
Trzecia
Każda taka sama, a inaczej boli
Każda kolejna cięższa
Każda kolejna gorzsza
Każda kolejna sprawia, że jest nam lepiej...
A kiedy już spadnia cały deszcz
Ty czysta, bez smutku (z innym...)
Zaczynasz wszystko od nowa ?
Jutro i tak będzie to samo !0 -
Czym jest miłość? - wielu pytało
- GŁUPCY -
Miłości się nie definiuje
Ją się czuje...
Definiatorzy stracili węch
- NIESZCZĘŚLIWCY -
Już nigdy nie poczują
...pozbawieni ?wszystkiego?
Ja przeżyłam *coś*
Może to była ona...może nie...
Może jej nie ma, a ...
...może jest wszędzie?
Miłość...nienawiść do nienawiści !
Kochać...nienawidzić niekochanych !0 -
Chę znów tańczyć z Toba po omacku
Tylko opuszkami palców
Tak!
Chę znów móc karmić Cię
Na odległość jak kiedyś
Tak!
Chcę mieć do kogo wracać
Zobowiązanie...
Tak!
Teraz już nigdy tak nie będzie...
...przecież nigdy tak nie było.
Dlaczego nie mogę sobie tego wybić z głowy...trudne zadanie
Tęsknota ma mocniejsza od zapomnienia
Głupia pamięć, głupia wyobraźnia...
Pamięć po Tobie, tym który nie istnieje !0 -
jestem zagubiona
mój labirynt
nie ściany - same dni
jestem w pułapce
nie mam mapy
stoję w miejscu,
gdzie iść, co robić
zostając tu ... umrę
już umieram
pożywieniem jest muzyka - już jej nie słysze
Odeszła
tak jak Oni !
Oni?! kto?!
Przyjaciele!!!, moi Przyjaciele...
to przez nich każdy dzień jest biały
nie mam czarnego,
a chce zielony - nadzieje/a
nadzieić się - nadzieją się dzielić
podziel się ze mną ! ! !
...oto jedyna mapa...0 -
-
dlatego jets caps lockiem napisane, bo to trafiało na mój blog, a teraz chcialam zobaczyć jak to będzie odebrane przez ludzi tych, którzy odwiedzają to miejsce, a nie blogi - miło, że rozszyfrowałaś mnie :) PoZdRóWkA :)
0
Z samotności zacieramy obraz Ideału
w Proza - opowiadania i nie tylko
Opublikowano
Pomyślała wczoraj, gdy wykończona wracała domu - nie musi kochać poezji, nie musi grać na gitarze i śpiewać z nią do rana szanty, już prawie odpuściła mu wyczucie rytmu...gdy jej głowa - zamiast na jego ramieniu - wylądowała na zimnej szybie autobusu. Z przykrością stwierdziła, że z biegiem czasu - tak łatwo - odbiegamy od ideału. I jak beznadziejną samotnością jest przyjaźń. Czy to między kobieta a kobietą, czy między kobietą a mężczyzną...owszem piękna, ale jakże samotna...biegnąc po ruchomych płytkach tęskno upatrywała go po drugiej stronie ulicy...gdy tylko dotarła do domu udała się w podróż z Morfeuszem...niestety nie na jawie, ale spotkać Go.