wasza kochana koleżanka

zajrzałam na moment i mi się wydaje ta dyskusja bez sensu. Są różne sposoby pisania. Jeden tylko myśli, a drugi pisząc tylko czuje, a ewentualnie później może przyłożyć się do przełożenia tego co pisze na inny sposób wyrażania. To wszystko. To dwa zupełnie inne podejścia.

dzięki, zgrywa jakoś mi tam pasowała, ale masz rację że trochę brzęczy, postaram się coś z tym zrobić, dziękuję stokrotkom za wizytę, pozdrawiam, oczywiście pozytywnie Ps obyśmy zawsze wiedzieli w którym kierunku zmierzamy i po co , mieli pewność że to dobra droga, i że więcej wynika z niej dobrego niż gorszego, i żeby nikogo nie ranić, kiedy się tego nie tylko nie chce ale nawet nie potrafi przewidzieć, pomimo używania wyobraźni i wszelkiej ostrożności. ;)))))))))

nie lubię robić skrótów w swoich wierszach, piszę tak by przekazać ogólny kontekst tworzący się w mojej myśli, jakąś historię. To do czytelnika Kasiu mogłoby ewentualnie należeć wskazanie który wątek jego zdaniem jest zbędny, dziękuję za uwagi, i czekam na następne jeżeli będziesz je miała, pozdrawiam ;)

hej, nie rozumiem twojego komentarza, jak w wierszu mogą być pretensje, czy tęsknota za myślą jak to nazywasz pogłębioną. myślę że łatwo zrozumieć sens, więc nie jest schowany. niemniej pozdrawiam i dziękuję za komentarz

nie mów że będzie tylko dobrze tak się ułoży na szczęście wszystko do reklamówki zapakuję na przyszłość nie mów że będzie lepiej to co masz w ręku spróbuj tego nikt ci nie odbierze wyłuskaj bez współczucia wnętrze o zawartości pół względnej a pół bez większa jest ta druga połowa ale nie dużo bardziej otoczona rozłożona i zmiażdżona taka jej rola inna niż twoja fizjologicznie spróbować nie szkoda w przeciwieństwie ukryty bądź jak w czekoladzie karmel i tylko nie powtarzaj mnie sobie ślinką nie przyjmuję kontroli zazdrości lubić nie mogę gdy na wyrost i dopowiada to co chcesz widzisz nie daj się temu podejść bądź (jak jesteś dla mnie) i w sobie

liżąc płomień zawijam na palec loczek czy się boi czy to zwykły egocentryk parzy słońcem pomarańczowo świetlistym później klaszczesz w dłonie i po wszystkim światło zgasło czy uwierzysz że wczoraj o tej porze być może myślałam o tobie spokojnie jak o herbacie z miodem później klaszczesz w dłonie i koniec ostrość widzenia tworzy przestrzennie mimo to tak często nie potrafię nie ukrywać się w cieniu

natomiast jeśli chodzi o interpretację tytułu - oczywiście ;) (najciekawsze w życiu jest patrzyć na sprawy z kilku stron jednocześnie i z różnych perspektyw) pozdrawiam wkk

raczej "sama treść", wiadomo że interesuje mnie tylko treść i treści niebanalność (kilka sekund namysłu dłużej a zawsze coś;)

ależ adamie - po pierwsze zawężacie treść a po drugie - czego dotyczy pytanie?

strasznie wolno ten internet działa;) żółwik - ściskasz prawą rękę w pięść i druga osoba robi to samo i dotykacie się kostkami no to żółwik korespondencie!

a na którym portalu? pewnie że chcę

to nie są tytuły żadnego z moich wierszy możesz je zobaczyć jak wejdziesz na mój profil żółwik!

a ten wierszyk śliczności ci wyszedł, nareszcie twoje marzenia i pragnienia "kawę na ławę", w końcu się otworzyłeś! to mile

liżąc płomień zawijam na palec loczek czy się boi czy to zwykły egocentryk parzy słońcem pomarańczowo świetlistym później klaszczesz w dłonie i po wszystkim światło zgasło czy uwierzysz że wczoraj o tej porze być może myślałam o tobie spokojnie jak o herbacie z miodem później klaszczesz w dłonie i koniec ostrość widzenia tworzy przestrzenie mimo to czasem nie obejdę się bez cienia

ja o tym samym właśnie przecież mam rację? żółwik!

a co to ma do rzeczy? piszesz jak facet to chyba jesteś facetem

wiesz liliano, powinieneś wiedzieć że to co się sprawdza w męskim wykonaniu, nie zawsze da się przełożyć na kobiece. jak kobieta potrzebuje seksu to mówi, albo szuka kogoś bliskiego, a facet idzie na kurwy. Jeśli mu z tym lepiej w porządku, je;go sprawa. ale nie udzielaj rad jeśli nie potrafisz. niejedna kobieta mogłaby się za takie pisanie zwyczajnie obrazić;)

"zlizane z paryskiej dziwki" świetna końcówka, taka męska. cały wiersz też w porządku, a wdepnięcie w kupę to jest na szczęście;)

pestki? nie wiesz że najsmaczniejszy jest miąższ? ;)

no cóż nie ma lekko;)

miągwą?!!? ;] och! nie sądzę;] raczej wręcz przeciwnie...

nie mów że będzie tylko dobrze tak się ułoży na szczęście wszystko do reklamówki zapakuję na przyszłość nie mów że będzie lepiej to co masz w ręku spróbuj tego nikt ci nie odbierze wyłuskaj bez współczucia pestkę o zawartości pół względnej a pół bez większa jest ta druga połowa ale nie dużo bardziej otoczona rozłożona i zmiażdżona taka jej rola inna niż twoja do zgrywy spróbować nie szkoda w przeciwieństwie ukryty bądź jak w czekoladzie karmel i tylko nie powtarzaj mnie sobie ślinką nie przyjmuję kontroli zazdrości lubić nie mogę gdy na wyrost i dopowiada to co chcesz widzisz nie daj się temu podejść bądź (jak jesteś dla mnie) i w sobie

dziękuję za przyjazne powitanie pancolcu:)) popatrzę na zmiany i pomyślę;)

cóż powiedzieć na taką sielankę! po prostu nie wypada się nie przyłączyć do ogólnej zgody i radości;))

dzisiaj mam nastrój na coś takiego żeby tam wiesz coś na pewno ale czy nie zauważyłaś że są takie dni kiedy wszystko nagle wypływa nie w sposób zaplanowany ale nieodwołalnie w kierunku sawanny nie pustyni wysokie temperatury dobre są w środku zimy latem wolę przewiewne sukienki coś jest w świeżości że każdy by chciał ochrzcić ją jak dziecko w kołysce nim jeszcze na pupę siądzie już by łóżeczko popsuć odjąć podłogę punkt oparcia cóż piękniejszego niż dłoń w dłoni naprzeciwko w słowie się też można wszystko