Całkiem ciekawe, ale śmierdzi mi to"chciejstwem".Naprawdę chciałbym żeby ludzie czegokolwiek szukali poza onanistycznym trybem własnej egzystencji.Niestety chcieć, to nie móc.Więc po co zajmować się mentalnością tej bezkształtnej masy baranów idących na rzeź, którą sami sobie przygotowali.Czyta się całkiem przyjemnie i masz niezły warsztat.Pozdrawiam! Rafał