Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Seller meler

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Seller meler

  1. I jak ma na nowo nad wiślańskim krajem zaświeciś gwiazda romantyzmu, wszak to jedna tylko krwią Polaka- żyzna jest poezja - nie proza, nie bezrym, ani słów herezja. O bracia moi! Ja Was z tłumu wybieram- otoczcie opieką brata swego najem poetycki, sprawdzie, by słów jego ciąg pra-celtycki, nie zmieniał się pod wpływem Waszej arogancji, by nie zmieniał oblicza swej trans-tolerancji. Zlituj się krytyku, co jak ciężki młot uderzasz w duszę poety, powstrzymujesz wzlot, bo już Tobie się wydaje, że jak nie ma wśród nas Baczyńskeigo, to bez-ambitny wiersz można puścić w świat, a ambicji i oddania dla tradycji pełny, -utwór otoczyć można szlakiem gwiazd -nieszczelnym. Zatem zobacz, jak nadzieją tetni każde serce i jak słów szpilą przebity, padam: niepojęty. {pisałem po arogamckiej krytyce, ze strony "przyjaciół"}
  2. Ten wiersz, jak mawia moja polonistka ma głębię i jest pełen podtekstów- daltego jest cool:)
  3. Wyznanie Słowackiego- Krzysztof Meler 1 Na złotym szlaku życia, ze srebrnymi łzami, Na najwyższym szczycie, słowem opętani, Na wyżynie szczęścia, piękna urodzaju, Pośród drzew kwitnących wiosennego gaju- Myśl ma spoczywa nieoszlifowana, A szlachetna z natury i promowana Przez potomnych synów i cór Mej poezji, których moje słowa wprost nad błękity chmur Wzniosły i ( w nich) zrodziły, Ten sam geniusz, który niegdyś me wypełniał żyły. 2 Myśl ma jest piękna i ponadczasowa, Ona mądrość świata tego w środku swoim chowa. Zmiażdżyć ma myśl może ludzką arogancję, Wyswobodzić Polaków, wznieść ich ponad Francję. Kształtuje na nowo- Patriotyzm- niby proste słowo-, Czyli miłość, bezgraniczne Polski uwielbienie. Tobie Polsko moja, składam dziękczynienie. 3 Mi „nikt, kto szlachetny nie był obojętny”, Dla mnie car niby szatan zawsze był przeklęty I choć woleliście wy słuchać „ tego pierwszego” Ja pragnąłem, jak on, szczęścia wszech-polskiego, I w swoich utworach, choć niezrozumiany, Starałem się wygoić Twoje, Polsko rany! 4 Ja, więc choć umarły, piszę me wywody I wyrzucam z mapy Polski ociężałe kłody- Panslawizmu… - Ja – umarły ciałem, a duchem- żywy poeta…
  4. Krzysztof Meler - Tam ma ojczyzna Tam, gdzie nadzieja błyska jak uczucie, Tam, gdzie me serce niby cudze, Tam, gdzie już Księżyc w azymucie Zagarnia myśli moje- w trudzie- Tam jest Ojczyzna, ma jedyna, Tam właśnie drzewo krzewu rosnące Pod oknem… Polski… syna, Jak świeca, gromiące, Miłości zbiera żniwa. Tam, gdzie ostatnia tętni pieśń w niebiosa, Tam, gdzie mateczka zbiera zioła, kłosa, Tam, skąd Katolik wstąpił w Watykanu bramy- Tam jest dom nasz- wszyscy go… kochamy? Tam, gdzie blask Słońca- oświetla ciemnotę, Tam, gdzie jabłonka rośnie za serc płotem Tam, gdzie honory zbiera ludzkie życie- Tam jest kraina z głową swą w błękicie. Gdy jako młody sędzia życia katastrofy, Piszę dla mej Polski tak prawdziwe strofy, Jak ma intencja i wielkie życzenie „Patriotyzm niechaj nie będzie tylko cnym marzeniem”
  5. Spowiedź Polaka- K. Meler Świecie w ciemności, przeze mnie szukany, Pokaż obliczę, ukaż swoje rany. Ja Twój synek, żałosny człowieczek, Szukam dziś miejsca w tym błądzącym świecie. Witaj, o witaj, radosny mój kraju, Skieruj mię proszę- wprost do bramy raju. Proszę, ja proszę daj mi cień nadziei, Że mnie skierujesz, do niebieskich kniei. Błagam, ja błagam Matko, ma Ojczyzno- Wskaż mi na życie i na ziemię żyzną. Polak ja mały, pusty, pychy pełny, Naucz mnie, Polsko, jakże mam być wierny, Wybacz mi wybacz, żem synek błądzący I-w duszy swojej-kwiat suchy, więdnący.
  6. Modlitwa o dobro ojczyzny- K. Meler Szlachetne serce! Cudzie najpiękniejszy, Polsko niepodległa, skarbie najcenniejszy! Ja małe ziarnko piasku przeciw górom staję, Dać lepsze jutro pragnę Tobie, Polsko…a czy daję? -Ten sąd tylko Tobie się należy- Wiedz, że me ciało młode duchem drogi bieży, Którymi chodziły stopy najprzedniejsze: I Baczyński, i Mickiewicz, i te… najcenniejsze- Nogi Słowackiego- Ja dziś, idąc śladem, nóg szlachetnych jego, Tobie, Polsko piszę, te oto wyznanie: Ojczyzno! Kraino, na której ziemie moje ukochane, Życia plony dają, Kędy sady owocowe- serc owoce na gałęziach mają. Tam, gdzie Polak, Polka, Orzeł biały- Mają swoje gniazdo! Tam mój dom ojczysty: Biały, piętrowy, w sercu mym wieczysty, Obraz ojczyzny daje-taka ma samotnia, W której wiersze piszę, Taka ma radosna, dziecięca kraina, W której ciągle słyszę, Dźwięk niezapomniany- drzew radosne granie, W niej czuję nacji pojednanie… Cenna jesteś, Polsko! Cenna i bogata Niby wieszczów, Noblistów rubinowa chata- Matka- rodzicielka cudu wiślanego, Wznieś się na ludami- Polsko z marzeń syna Twego.
  7. Koniec drogi- Krzysztof Meler 1 Dzisiaj już ginę, rodaku- Wspomnij mnie, obwieść światu, Że ja, choć młody- sercem dojrzały, Chciałem zagoić rodzin polskich rany I wierszem swoim, przebić nędzna słowa, Że wyraz „Polska” nic w sobie nie chowa. 2 Niestety, umarłem „śmiercią tragiczną”- Twarzą padłem martwy, choć świadomy, Że zostawiam rzeszę zwolenników liczną- Z żalem ginę strzałą poraniony, Świadom, że już nigdy nie będę zbierał pochwał z ust czytelników, I że nie napiszę o sprawach-, o których pisałbym bez-liku. Próżny mój wysiłek, bo już nigdy natchniony Nie zostanę. 3 W niebie słowa usłyszę nieznane, W cierpieniu, bez rozgrzeszenia przed mym Panem stanę, A wtedy próżne najpiękniejsze słowa, Bóg wie, co każdy człek za woalką żeber chowa. 4 Żal umierać,o świecie tajemnic niezgłębionych, Żegnam cię i wołam- „Bądź pochwalony”.
  8. Nowa elegia, o tym samym chłopcu…- Krzysztof Meler Dzisiaj, gdy nieświadome znaki lasu, Zakryły blizny krwawiącego- czasu, I koroną drzew niewinnych osłoniły mord, I skrywają w sercu swoim zbrodnie Hitlerowskich kohort, i rzucają nowe światło-ciemne, bez –olśnienia, wyrzucają na płaszczyznę życia ślad- niezrozumienia. Dzisiaj wolny naród polski, staje właśnie tu, By przypomnieć jak Polacy wpadli w paszczę – lwu, By pokochać tę ojczyznę, której ślepy bój, Ofiarować zapragnęli „ Polsko, za byt Twój!”, By radować się wolnością, jako dzieci dni, By zniweczyć o Polsce Niemczech- hitleryzmu sny, By w swych oczach wyzwolonych znów zatoczyć-łzy I by wciąż na nowo „ziemię przeżegnywać rąką” Ku pamięci tej ofiary, ze jej „serce pękło”. Stań o Ludu, Ludu wolny Zatocz nowy bój Ukaż sercom widok polnych I cmentarnych- pól. Stań o Ludu, Ludu krwawy, Nową pamięć daj, Że w obronie krwi- i – sławy Zginął Polak nam. Dzisiaj stań tu gdzie, te groby, Tu, gdzie niegdyś grzmot, Przebił dzień listopadowy I wyrzucił z serca Polski- grot. A jak staniesz to i zanuć, tę melodię smętną, „ Polski synom w jej obronie życie młode pękło”
×
×
  • Dodaj nową pozycję...