Szanowny Panie 
Bardzo ładnie się bronicie, ale fakt pozostaje faktem - nikt nie ma prawa zabranić mi pisać poezje. To, że  są równi i równiejsi jest znane od wieków. Ja się tylko pytam, jaką macie z tego satysfakcje? I jakie wzory dla młodzieży? Szantaż? To obok tych wszystkich przekleństw kolejny krok do przodu. Brawa dla was. Macie 1:0, szkoda, że na moim trupie, panowie. 
I jeszcze jedno - gdzie jest wskaźnik co jest mniejszym a co większym złem? U pana polonisty? To go zmartwie - mimo jego wysiłków będę pisać dalej. Szantażować nikogo nie będę. Mam swoją godność.	   
To jest jedna, wielka, żałosna prowokacja. Tyle na ten temat.  
Pozdrawiam