Lucyfer delikatnie głaszcze moją twarz
Szepcze mi do ucha nie bój się!
Utula mnie jak swoje dziecko
Do snu
Już przecież nic gorszego..
Nie spotka raczej Cię
Jesteś człowiekiem!
I z głośnym hukiem budzę się
Lucyfer śpiewa kołysankę
Zasypia miłość
Przykryta płaszczem męki
Ginie wraz z morzem nadziei
Popiół rozsiewa w sercach fale
Utrapień
Bólu,
Udręki
Zachodzi słońce nie wschodzi księżyc
Już czas!
Powiada
I odbiera wszystkim tchnienie