Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof Witkowiak

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Krzysztof Witkowiak

  1. Nie będę komentował rzeczy oczywistych. Przeczytaj jeszcze raz swój wiersz i popraw po prostu błędy. Pozdrawiam ;-]
  2. Kategoriami kalendarza znów liczę czas. Już w mych wierszach nie pojawiasz się. Wspomnień nie pieszczę już przed snem... ...a tęsknota odeszła i nie wraca już.
  3. Schowałem już słodyczy czarę nazywając Ją goryczy kielichem. Teraz trunek - jeśli pijam - to wprost z butelki.
  4. Księżyc, który zastygł w kropli wody na szybie kołysał mnie do snu. Jutro nadejdzie wkrótce -szeptał szumem wiatru i ty wejdź w nie snem -intonował uderzeniami parapetu. Wplecie w sen skrawki dni wiążąc mozaikę niepokory. Daj ponieść się Jemu -podpowiadały strużki wody sunące jak zwariowane po szybie a spadające ku ziemi krzyczały -mniej będzie bolało jutro.
  5. Dziwnych słów deszcz spadł na mnie, podczas codziennej myśli rozmowy rano dziś. Nie wiem skąd i dokąd zmierzał szelest ich złowróżbny. Czyżby trafił wprost z mych dziwniejszych jeszcze snów? Zbudowany z okrucieństw człowieczych przemknął sprytnie do rzeczywistości studząc żar pomysłów na życie ...lecz lepszy jest od ciszy.
  6. Skalana namiętnością, drgnięciem serca cichym oznajmiła swe przejście. Porannym gniewem żołądka wynagradzała poczęcie. Światu okazała radość krzykiem przerażenia. Myślę, że nie zdaje sobie jeszcze sprawy iż przyniosła mi ogromne szczęście. Pamiętaj! Ty kazdym uśmiechem zabijasz we mnie chęć ucieczki do nikąd. Tata.
  7. Mój świat złudzeń opętany naiwnością w słowa budzące się ze snu wiąże nicość. Bez tchu przemykam między nimi głaszcząc i dotykając pieszczę je, jak mroku duszę koją gwiazd promienie. Zmierzam myślą TAM i dojdę może słów strumieniem.
  8. Ze słów Anieli już odarci. Niemi, z urwaną pieśnią w kątach ust. Do drew są kościołów przytwierdzeni... nie odlecą już.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...