
Ymeer
Użytkownicy-
Postów
31 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ymeer
-
Po bruku umysłu przebiegł dreszcz gorący. I znowu z sufitu krwia słony deszcz spadł Twarz przelękła pustooką maską... słońca zmęczonego świtaniem Łzy skrzydlate na granitach nagrobków pękły... Szydząc z nocy swym szklanym śmiechem...
-
dotyk samotnosci...
Ymeer odpowiedział(a) na Marta tak bardzo samotna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
klasyczne spojżenie na melancholie samotności. na uwage zasługuje ta okrutnie słona prawda bardzo mi sie spodobała... pozdrawiam/ Y -
Byłem inny Obrzuciliście mnie kamieniami obelg Nie umarłem... Wstałem Koronę z cierni problemów Włożyliście mi na głowę Nie umarłem... Wstałem I gwoździami cierpień Przybiliście do krzyża życia Nie umarłem... Wstałem Matka czekała Sam zszedłem ze swojego krzyża Zbuntowany … Przeciw waszym zasadom … Nie Zmartwychwsatne Bo macie siły by mnie zabić…
-
Na niciach umysłów zawieszone ciała w rytm myśli zapomnianych bóstw stąpają pokracznie zdrewniałe stopy trzymają wiedzę w zaciśniętych oczach spadających łzach szklanych tej odrobinie kiepskiego człowieczeństwa które nam zostało żyjemy? egzystencjonalnie o eschatologie chcemy zapytać. wszyscy milczą w wykastrowanej z odpowiedzi rzeczywistości.
-
„Miarą geniuszu jest stopień jego szaleństwa” Idę do ciebie Po ścianie, suficie Z deszczem Kapie, płynę Sąsiednie tehno Tak mi się wbija W głowę Ze środka kanom czuć I coś leci w moją stronę „Hej ty k...” Ja już nie słyszę I nie czuję Idę do ciebie Po podłodze, asfalcie Po drzewach skaczę Szybko za szafę I pająki miedzy sieciami Nie chcą... Zielono, to już blisko Pędzą windy Nie? Pociągi? Szybko po pasach Pomiędzy kolumny Woda szumi Dziś nie tu Poczekaj, czekaj Wrócę, już idę Idę do ciebie Jak śnieg i liście Z wiatrem do ciebie lecę Już blisko Zaraz twa dłoń Już! Mam, wróciłem Jak sen I w śnie Co? Ty Blisko Jak Tak Już dobrze Nie będę płakać Już jesteś wiem! Ja ze szczęścia Że, że... Że już jesteś Już nie... Nie, nie znowu Wiatr rozwiewa mi sen Ale ja już Idę do ciebie Po ścianie, suficie Z deszczem Kapie, płynę...
-
z dnia wczorajszego
Ymeer odpowiedział(a) na Eugeniusz K utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawie, miłe początk troszke popracuj nad zakończeniem -
bardzo dziekuje za rady i uznnie...a z wersyfikacją zawsze miałem problemy pozdrawiam/Yr
-
ładne ale standardowe...
-
ciekawy nie powiem ale jak na mnie taki troche że sie tak wyraże bez postaciowy... ładna metaforyka do konca nie trafia ale kazdy ma swój gust:) pozdrawiam/Yr
-
W szarym zniesmaczeniu naszego jestestwa zamknięci w orgaźmie masowej konsumpcji nie świadomi i niedobrani ni mieć ni dać... Ferią ogłoszeń tłumimy się sami zamykając uczucia w samotności tramwajach, dzieląc sie z innymi jedynie drutem różanym z obozów ludzkiej koncentracji człowieczeństwa przykrywamy się skorupą z gazet i krzyczymy o cudzej nienawiści. A kim jesteśmy ? Mówimy o równouprawnieniu, a nie potrafimy zakceptować samych siebie...
-
Wchodzę w Ciebie
Ymeer odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nic nowego... dla mnie troche za wulgarnie,poza tym zgadzam sie z komentazamiże to wiersz spoglądajacy oczyma mężczyzny... a co z kobietą?? moze np poczułam jak wlało sie twoje tchnienie... itp?? kazdy poznał zycie ale nie kazdemu kojazy sie ono erotycznie. ja osobiscie nie mam nic przeciwko erotyką ale nie w takim wydaniu, powinny one dotyczyc erotyki nie egzystencji samej w sobie, poza tym jak to zwykły kobiety pytać :gdzie gra wstępna???:P jednakże wrazenia artystyczne ciekawe, pozdrawiam -
Wczoraj wieczorem Przyszedł do mnie... Powiedział:”chodź pogadamy” I tak na tej rozmowie noc nam minęła Jak on pięknie słuchać potrafi... Nie mówi nic... Ja sam wszystko rozumiem... A kiedy skończyliśmy rozmawiać Powiedziałem: „Dziękuje Boże! Jutro też się pomodlę...”
-
Bardzo dziekuje za komentarze. postaram sie w przyszłości pisac lżej. i miał bym małą prośbę :jesli ktos radzi mi zmiany prosił bym o precyzję poniewaz nie wim co sie komu nie podoba. pozdrawiam :)
-
Śmierć kliniczna Więznia Własnych Myśli
Ymeer odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakos do mnie nie przemawia. bo to nie jest dla kazdego ,zwykły szary człowiek jak np ja ma problemy zeby zrozumiec przesłanie:) a poezja jest dla wszystkich nie tylko dla elity... poza tym to ładne... -
Szare macki nieświadomości Oplotły mój umysł W martwej źrenicy zastygło Ostatnie spojrzenie Mgła powoli zakrywa Niepewne cierpienie Bezduszne godziny Samotne bez ciebie Obcina mosiężne wahadło Zegara niepamięci Podstępny półmrok Wycieka powoli Z gasnących świec Świadomości Lepko płynąc Przez... Pokój pogrążony w ciszy
-
do przeróbki ?? ok tylko prosze o rady a nie sama krytyke co jest nie tak?? i co mam zmienic?? pozdrawiam:)
-
te Słowa które tak mnie trzymały przy życiu teraz tak mocno bolą ranią aż do krwi i gdzie zapomnienia szukać mam? gdzie mrok i chłód gdzie gorycz wolności kapie z sufitu krwawymi łzami na twarz
-
ja... taka publiczna osobista sprawa ja... tak samolubnie mówię o sobie ja... każdy swoje ma - podobno a co z tymi co mają cudze ja? jakie od innych dostali? ukształtowali swoje ja zbuntowane? takie same... jak inne "ja" nie pierwsze i nie ostatnie ja...
-
Mam twoje myśli w sobie choć ty jesteś jedną z nich nie pewna sam nie wiem jak to jest po co mi było wszystko jestes wiem... nie daleko powiedz czemu dopiero teraz przyszłas jak bańka prysłaś byłaś snem? a może tylko zjawą jak mgła lekką? moze nie wiem sam co widziałem moze ty jestes tylko złudzeniem a ja ci dusze dałem
-
Na bezdechu Zanurzeni W blasku swoich oczu Zapomniani Przez świat Przez samych siebie W rajskim ogrodzie Naszych wspomnień Spoglądając w Bezkres oceanu Masek Z pustymi oczami...
-
W twoich oczach łzy W twoim ciele ogień Kolejny ruch Tłumiony krzyk Coraz mocniej Szybciej Zaciskasz pięści „to już...”
-
leć kruku leć w bezkres tego świata który tak wielki jest że nie wiedzą nawet bogowie odleć i szukaj drugiego serca w którym gniazdo uwijesz a gdy je znajdziesz to wracaj do mnie i powiedz mi czyje ono było może ta której to serce jest zrozumie mnie i pokocha ? może ty czarny skrzydlaty przyjacielu zmienisz się? mrok odejdzie może twoje gniazdo z tylu cierni utkane splecie nasze serca?
-
papieros.. jeszcze jeden... niepewność... kolejny papieros i niepewność... jezu już10 minut.. co jest... kolejny..niepewność.. dłoń na ramieniu "tranwaj mi uciekł ..możemy już iść?"
-
W zapomnianym zwierciadle Odbija się... Samotny podróżnik wśród niebios Zatraconych Zaległa mgła na jego drodze... Wspomnienie czegoś co tak bolało... Lecz przyszedł anioł I zabrał go... Co było dalej? To pisze los...
-
"panowie kapelusze z głów"