I przyjdzie śmierć jak sen
I przyjdzie śmierć jako nocy pani
I uśniesz i spąc już będziesz
I śnić będziesz jak śnisz co nocy / każdej nocy
I w białym łożu leżeć bedziesz
I spokojny będziesz ze snem na powiekach / na twarzy
I śnić będziesz o ludziach którzy zostali
I sen spokojny będzie, niczym nie trącany
I tęsknić nie bedziesz, za tymi co zostali
I widzieć będziesz tych co nad twoim łożem stali
I nigdy nie będziesz z nimi w oddali
I wiedzieć będziesz, że piękne sny są przed nami