Sliczna_Perła

Sam tytuł mnie przearaża ;D

Od dawna nie sypiam-przecież wiesz wszystko. drżenie palców nad ogniem odkryłaś zanim zdążyłem otworzyć usta. ja uczę się powoli: nigdy nie jesteś gotowa, są dwie szanse, oddech nie boli wstyd dopadnie nas jutro, póki co gramy a vista-wielka improwizacja. kara nie dla nas, to dopiero wstęp. blask bije od nas, a jupitery to mit.

Dziękuje za opinię, co do "zerka" to mogłoby rzeczywiście tak być :)

naga, półprzytomna leży w gąszczu wiosennej ekstazy. jej ciało rosieje, łypie na mnie spod długich rzęs. dreszcz. drżenie palców sprawiających uczucie podniecenia. dłuży się w blasku niczym wąż. tak bliska, choć tak daleka... odchodzi.

Dziękuję wszystkim :) To mój pierwszy wiersz który publikuję :) Niedawno zaczęłam pisać, jestem otwarta na szczerą krytykę ;D A co do ostatniej zwrotki to macie rację :)

Naprawdę ciekawy wiersz, na początku widzi się w tym coś innego niż kuchnię :D wiem ze tak miało być ;) ciekawie...i zgrabne zakńczenie

Złośliwy telefon który milczy uporczywie Lecz jeszcze złośliwszy ten kto miał zadzwonić Okrutny uśmiech który widzę co dzień Lecz jeszcze okrutniejszy ten który go posyła Wstrętna jest dusza która wiecznie tęskni Lecz jeszcze wstrętniejsza ta co przepadła