I co
my
Dzisiejszego wieku
dzieci
Zaspani nie kochani
Wiecznie zapomniani
Przez siebie
Przez przyjaciela z dzieciństwa
Tani Bóg w kieszeni
I
Nic po za prozą życia
Nic nas nie zmieni
Odmieni
Oddać się marzeniom
wszystko co nam pozostało
wypaliła się wiara
ciało to tylko ciało
krew młode wino
zamiast dojrzeć jak woda wpływa nam do serca
echo rozmów do czwartej nad ranem
obija się o ściany
idealnych mieszkań