Smak Twoich ust, ust Twoich smak,
Wilgotne, lepkie, smakowite,
Jak deser, którego nigdy nie jest dosyć,
Zalany słodkim alkoholem, powoli uderza do głowy.
Choć moje popękane, takie niezadbane,
Twoje delikatne i idealne. Boję się, że je zniszczę,
Rozpuszczę i już nie spróbuję, tego smaku,
Doprowadzającego mnie do dziwnego stanu.
W którym dwa ciała, łączą się w jedno,
Gdy czas staje się brednią,
Ręce oplątują jak winorośle,
Włosy falują w wietrze miłości,
Z zamkniętymi oczami tańczymy jak trzciny na wodzie,
By oddać się przyjemność przygodzie.
Może ten stan jest poświęcony biologicznemu kodowi,
Lecz z Tobą poświęcam się tylko pocałunków nałogowi.
Smak Twoich ust, ust Twoich smak,
Wilgotne, lepkie, smakowite,
Jak deser, którego nigdy nie jest dosyć,
Zalany słodkim alkoholem, powoli uderza do głowy
Smak Twoich ust
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Smak Twoich ust, ust Twoich smak,
Wilgotne, lepkie, smakowite,
Jak deser, którego nigdy nie jest dosyć,
Zalany słodkim alkoholem, powoli uderza do głowy.
Choć moje popękane, takie niezadbane,
Twoje delikatne i idealne. Boję się, że je zniszczę,
Rozpuszczę i już nie spróbuję, tego smaku,
Doprowadzającego mnie do dziwnego stanu.
W którym dwa ciała, łączą się w jedno,
Gdy czas staje się brednią,
Ręce oplątują jak winorośle,
Włosy falują w wietrze miłości,
Z zamkniętymi oczami tańczymy jak trzciny na wodzie,
By oddać się przyjemność przygodzie.
Może ten stan jest poświęcony biologicznemu kodowi,
Lecz z Tobą poświęcam się tylko pocałunków nałogowi.
Smak Twoich ust, ust Twoich smak,
Wilgotne, lepkie, smakowite,
Jak deser, którego nigdy nie jest dosyć,
Zalany słodkim alkoholem, powoli uderza do głowy